Ojcze Święty, przyjedź do siedziby ONZ w Nowym Jorku, by zaapelować o pokój - prosi 50 milionów Amerykanów różnych wyznań, tworzących Krajową Radę Kościołów. Jej reprezentację przyjął 26 lutego po audiencji ogólnej w Watykanie Jan Paweł II.
Sekretarz Rady Elien Lindner powiedziała, że wręczyła Papieżowi list wzywający go, by wygłosił przemówienie w ONZ. "Potrzebujemy jego najwyższego autorytetu" - podkreśliła, dodając, że reprezentuje amerykańskich chrześcijan, których zdaniem wojna nie jest ani konieczna, ani dobra i może się zakończyć katastrofą. E. Lindner zauważyła, że stanowisko to jest zbieżne z poglądami kół w Europie, sprzeciwiających się wojnie. "Nie jesteśmy anty-Amerykanami. Przeciwnie, jesteśmy patriotami i dlatego chcemy, aby Stany Zjednoczone były liderem moralnym, a nie psem łańcuchowym" - oświadczyła sekretarz Rady Kościołów USA w wywiadzie dla włoskiego radia publicznego RAI.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.