Stan badań nad Całunem Turyńskim skrytykował włoski franciszkanin Gianfranco Berbenni, sindonolog z Papieskiego Uniwersytetu Laterańskiego w Rzymie. W wywiadzie dla dziennika "Corriere della Sera" 52-letni zakonnik przypomina, że program badań nad relikwią przygotowany w latach 70. został zrealizowany w niewielkim stopniu.
Franciszkanin twierdzi, nie ujawniając szczegółów, że na skutek nacisków z wielu stron, z 26 projektów udało się sfinalizować tylko jeden - badania przy pomocy C-14 (karbonium 14 radioaktywnego). Na ich podstawie 13 października 1988 roku stwierdzono, że Całun powstał na przełomie XIII i XIV wieku. "Tak więc według nauki płótno nie jest odbiciem oblicza i ciała Chrystusa", mówi z rozgoryczeniem w głosie o. Berbenni. Jego zdaniem należałoby przynajmniej powtórzyć badania z C-14, gdyż w ciągu minionych piętnastu lat nauka poczyniła wielkie postępy. Płótno o rozmiarach 4,36 x 1,10 m, w które - jak głosi tradycja - miało być zawinięte ciało Chrystusa po zdjęciu z krzyża, sprowadzone zostało do Europy z Ziemi Świętej ok. 1353 r.). Od 400 lat przechowywane jest w katedrze turyńskiej, w specjalnie w tym celu zbudowanej kaplicy Guarinich. Od XV w. Całun był własnością dynastii sabaudzkiej, której potomkowie w 1983 r. przekazali go papieżowi, a ten kolei polecił płótno opiece metropolitów turyńskich. Obecnie "strażnikiem Całunu" ustanowionym przez Papieża jest arcybiskup Turynu, kard. Severino Poletto. Informacje na temat Całunu Turyńskiego, jego historię, znaczenie religijne i wyniki badań nad nim można znaleźć w Internecie pod adresem: www.sindone.torino.chiesacattolica.it.
Kraje V4, gdy występowały wspólnie, zawsze odnosiły sukces w UE.
Zdaniem gazety władca Kremla obawia się także zamachu stanu.
To kontynuacja procesu pokojowego po samorozwiązaniu Partii Pracujących Kurdystanu
Liczba rannych wzrosła do 29, (jest wśród nich) sześcioro dzieci.
Zaatakowano regiony chersoński, doniecki i dniepropietrowski.