Najwyższy autorytet duchowy muzułmanów sunnickich szejk Mohammed Sayyed Tantawi z Egiptu uważa, że samobójcze ataki na żołnierzy amerykańskich w Iraku są religijnie usprawiedliwione. "Prawo islamskie usprawiedliwia samobójcze akcje muzułmańskich męczenników wobec agresorów", podkreślił szejk.
Tantawi, który jest także rektorem Uniwersytetu al-Azhar w Kairze określił wojnę w Iraku jako " nieusprawiedliwioną agresję", a biorących w niej udział żołnierzy amerykańskich nazwał "terrorystami". Równocześnie podkreślił, że konfliktu irackiego nie można w żadnym wypadku określać jako wojny religijnej, muzułmańsko-chrześcijańskiej przypominając przy tym słowa Jana Pawła II i innych nieislamskich przywódców świeckich i religijnych, którzy jednoznacznie w tej sprawie już się wypowiadali. Szejk Tantawi skrytykował przywódcę Irakijczyków Saddama Husajna, który mimo apeli licznych przywódców świata arabskiego nie ustąpił z urzędu. Jego zdaniem "stało się to przyczyną rozlewu krwi i masakry irakijskiego narodu, którego można było uniknąć".
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.