Kilka tysięcy młodych ludzi wypełniło 13 kwietnia po brzegi katowicką katedrę podczas diecezjalnych obchodów 18. Światowego Dnia Młodzieży. Każdy z uczestników otrzymał jeden z przygotowanych wcześniej 7,5 tysiąca białych i błękitnych różańców. Pierwszy raz skorzystano z nich pod koniec uroczystości w modlitwie o pokój na świecie.
Młodzi złożyli przed ołtarzem bochny chleba, wyrażające solidarność z potrzebującymi. Nie był to jednak wyłącznie symbol, bo dary te zostaną przekazane do jadłodajni katowickiej Caritas. Przewodniczący uroczystości metropolita górnośląski abp Damian Zimoń przypomniał młodzieży papieski apel o modlitwę różańcową w dwóch szczególnych intencjach: o pokój i za rodziny. - Wy również stajecie wobec krzyża samotności, rozczarowań, rozłąki i żałoby w waszych rodzinach. Wiedzcie jednak, że w chwilach trudności nie jesteście sami. Podobnie jak Janowi u stóp krzyża Jezus daje wam swoją matkę. Zawierzcie jej! - prosił arcybiskup, zwracając się do młodych, a do ich świeckich i duchownych wychowawców apelował, by nie pozostawiali samej zwłaszcza młodzieży trudnej.- Ona ma prawo do naszej miłości! - podkreślił arcybiskup. Wśród uczestników spotkania byli katowiccy biskupi pomocniczy: Gerard Bernacki i Stefan Cichy oraz prezes Synodu Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce ks. Jan Gross, który tego dnia po raz pierwszy przemawiał w katolickiej katedrze katowickiej. Ks. Gross pozdrowił uczestników spotkania w imieniu Kościoła wwangelicko-ausburskiego w Polsce oraz Śląskiego Oddziału Polskiej Rady Ekumenicznej, któremu przewodniczy. Mówił też, że towarzyszący mu gość z Niemiec nie może uwierzyć własnym oczom: "Po obiedzie? W niedzielę? Tyle młodzieży? To chyba jest możliwe tylko w Polsce!" - dziwił się gość z Niemiec, a ks. Gross życzył młodym Ślązakom, by także po wstąpieniu do Unii Europejskiej wszyscy mogli podziwiać nie tylko polską pobożność, ale i miłość w życiu codziennym. Głos zabrał także ks. Bronisław Czaplicki, śląski kapłan pracujący do niedawna w Petersburgu. Władze Rosji cofnęły mu niedawno prawo stałego pobytu w tym kraju, ale ks. Czaplicki nie uważa tego za szykanę i ma nadzieję na rychły powrót na Wschód. Ks. Czaplicki pozdrowił młodych Ślązaków od młodzieży rosyjskiej i od arcybiskupa Moskwy Tadeusza Kondrusiewicza. Piotrek, maturzysta z Orzesza tak tłumaczy swoją obecność w katedrze: Przyjechałem, żeby spotkać się z Chrystusem we wspólnocie z całą rzeszą młodych ludzi oddanych Bogu. Samo to, że możemy się spotkać i wielbić Boga daje takiego "powera", że nic innego nie potrzeba. To będzie się długo pamiętać!
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.