Dzisiejsze spotkanie watykańskiego rzecznika z dziennikarzami służyło m.in. wyjaśnieniu prawnych i proceduralnych skutków papieskiej decyzji.
Zapowiedź rezygnacji Benedykta XVI i związane z tym wydarzenia nie przestają budzić zainteresowania mediów. Dzisiejsze spotkanie watykańskiego rzecznika z dziennikarzami służyło m.in. wyjaśnieniu prawnych i proceduralnych skutków papieskiej decyzji. Ks. Federico Lombardi SJ potwierdził przy okazji informację opublikowaną przez jeden z włoskich dzienników na temat zabiegu kardiologicznego, jakiemu poddany został niespełna trzy miesiące temu Benedykt XVI. Wyjaśnił jednak, że rutynowa wymiana baterii w rozruszniku serca, jaki Papież ma wszczepiony od dawna, nie należy do zabiegów poważnych, co tymczasem sugerowała gazeta.
Ks. Lombardi poinformował, że zapowiadana od pewnego czasu encyklika o wierze nie zostanie opublikowana, gdyż, jak wyjaśnił, nie pozwala na to aktualny stan redakcyjny tekstu. Watykański rzecznik odniósł się także do nagłośnionych słów kard. Stanisława Dziwisza „z krzyża się nie schodzi”, interpretowanych jako krytyka papieskiej decyzji. „Nie mam żadnego powodu, by uważać wypowiedź kard. Dziwisza za wyraz niezgody czy lekceważenia względem wyboru dokonanego przez Benedykta XVI” – stwierdził włoski jezuita.
W trakcie konferencji padały też szczegółowe pytania dotyczące tego, co stanie się po 28 lutego. Chodziło m.in. o los papieskiego „pierścienia rybaka”, który zdaniem ks. Lombardiego powinien zostać zgodnie z tradycją zniszczony, tak jak po „zwyczajnym” zakończeniu pontyfikatu. Inne z pytań dotyczyło kwestii, jaki tytuł będzie przysługiwał byłemu Papieżowi. „Raczej nie nazwalibyśmy go kardynałem. Może emerytowanym biskupem Rzymu...” – zastanawiał się watykański rzecznik. Wyraził ponadto przypuszczenie, że nowy Papież prawdopodobnie weźmie udział w Światowych Dniach Młodzieży w Rio de Janeiro, podobnie jak Benedykt XVI pojechał do Kolonii na spotkanie z młodymi przygotowane przez poprzednika.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.