Feministki z holenderskiego statku aborcyjnego "Langenort" zapowiedziały, że planują wypłynięcie na wody eksterytorialne z polskimi kobietami na pokładzie.
Rebecca Gomperts, szefowa organizacji "Kobiety na falach", do której należy statek zapowiedziała, że w środę jednostka zostanie udostępniona do zwiedzania "mediom i wszystkim chętnym". W efekcie kontroli na statku wszczęto dochodzenie w sprawie nielegalnego wejścia do władysławowskiego portu holenderskiego statku "Langenort". Kazimierz Undro, kapitan portu we Władysławowie, uznał tłumaczenie o uszkodzeniu silnika za niewystarczający powód do wejścia jednostki do portu bez uprzedzenia kapitanatu. Na pytanie o cel rejsu Gunilla Kleiverda, ginekolog z "Lagenorta" powiedziała, że chodzi o edukację z zakresu antykoncepcji i planowania rodziny. Do czasu wyjaśnienia przyczyn nielegalnego wejścia do portu we Władysławowie "Lagenort" nie może opuścić portu we Władysławowie. Jednostka wpłynęła do portu w niedzielę wieczorem, bez wymaganego prawem zezwolenia.
Pod zmasowanym atakiem znalazły się dzielnice mieszkalne, szpitale i obiekty sportowe.
Konsekwencje ewentualnych wycieków jądrowych "nie zagrażają jednemu krajowi".
W wyniku dotychczasowych izraelskich ataków powietrznych na Iran zginęło co najmniej 950 osób.