Aresztowani: biskup i księża

KAI

publikacja 25.07.2003 07:24

Władze środkowochińskiej prowincji Hebei aresztowały w maju i lipcu biskupa diecezji Zhengding - Juliusa Jia Zhiguo i pięciu księży, należących do tzw. "podziemnego" Kościoła katolickiego w tym kraju. Kościół ten pozostaje w łączności z Papieżem, którego uznaje za głowę i za to jest prześladowany przez władze.

Wiadomość o aresztowaniach przekazała 22 lipca azjatycka katolicka agencja prasowa UCA News. Według agencji biskupa zatrzymano 23 maja, gdy mógł już się poruszać po krótkiej chorobie, spowodowanej wypadnięciem dysku. Władze poinformowały krewnych hierarchy, że jest on przetrzymywany w stolicy prowincji - mieście Shijiazhuang (ok. 280 km na płd. Zachód od Pekinu) i że czuje się on dobrze. Jednocześnie jednak bliscy biskupa nie mogą go odwiedzać i nie wiedzą dokładnie, gdzie obecnie przebywa. Diecezja Zhengding znajduje się mniej więcej w połowie drogi między stolicami - prowincji i państwa. Biskup liczy 68 lat, sakrę przyjął w 1980 i dotychczas spędził prawie 20 lat w więzieniu. W przeszłości często zatrzymywano go w wigilię ważnych świąt chrześcijańskich, np. Bożego Narodzenia i Wielkanocy. Na przykład przed obecnym aresztowaniem przebywał w więzieniu w dniach 20-23 marca 2002 w okresie Wielkiego Tygodnia. Chińskie źródła kościelne, powołując się na księdza "podziemnego" z diecezji Baoding, podały również, że w tejże prowincji Hebei zatrzymano 1 lipca pięciu kapłanów tego Kościoła: Kang Fulianga, Chen Guozhena, Pang Guangzhao, Josepha Yin Ruose i Li Shujuna. Miało to nastąpić w domu noclegowym w Baodingu, ok. 20 km na północ od Zhendingu. Aresztowano ich, gdy udawali się do innego kapłana - ks. Lu Genjuna, drugiego wikariusza generalnego Kościoła "podziemnego" w Baodingu. Chcieli go odwiedzić po zwolnieniu go z obozu pracy, do którego trafił z trzema innymi duchownymi tuż przed Wielkanocą 2001 r. Według źródeł kościelnych, żadnego z zatrzymanych księży nie można na razie odwiedzać. Kościół "podziemny" tworzą ci katolicy - świeccy i duchowni - którzy nie chcą należeć do jedynie legalnego i kontrolowanego przez państwo tzw. Patriotycznego Stowarzyszenia Katolików Świeckich, nie utrzymującego żadnych kontaktów z Watykanem i nie uznającego Papieża za głowę Kościoła. Ocenia się, że w Chinach żyje ok. 15 mln katolików, z których nieznaczna większość to członkowie Kościoła "patriotycznego", też zresztą ograniczanego w swej działalności przez władze komunistyczne.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona