Prymas Polski otrzymał odpowiedź z włoskiego Urzędu Rady Ministrów. List dotyczy apelu biskupów polskich o odwołanie się do religijnego dziedzictwa w przyszłym Traktacie Konstytucyjnym Unii Europejskiej. "Państwo Włoskie rozumie i pełni podziela to nastawienie, gdyż jest ono częścią jego własnej historii, nierozłącznie związanej z chrześcijaństwem i katolicyzmem" - czytamy w liście.
(tłumaczenie) Podsekretarz Stanu w Urzędzie Prezesa Rady Ministrów Nr Dz. 5455 UE/158 Rzym, 21 października 2003 r. Jego Eminencja Kardynał Józef Glemp Prymas Polski Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski WARSZAWA Eminencjo, W imieniu Prezesa Rady Ministrów odpowiadam na uprzejmy list Eminencji z dnia 2 września br., dotyczący apelu Biskupów Polskich o umieszczenie w projekcie Traktatu Europejskiego odniesienia do religijnego dziedzictwa naszego Kontynentu. Państwo Włoskie rozumie i w pełni podziela to nastawienie, gdyż jest ono częścią jego własnej historii, nierozłącznie związanej z chrześcijaństwem i katolicyzmem. Wierni tej zasadzie staramy się uczynić wszystko co możliwe, aby przyszły Traktat Konstytucyjny zawierał wspomniane odwołanie. Stanowisko takie zostało wyrażone przez Prezesa Rady Ministrów wobec przedstawicieli Kościołów chrześcijańskich w Europie, którzy ostatnio gościli w Palazzo Chigi. Także Wicepremier Gianfranco Fini, jako Przedstawiciel Rządu Włoch w Konwencie oraz aktualny Przewodniczący Delegacji Rządowej na Konferencję Międzyrządową, wielokrotnie podnosił to zagadnienie i prowadzi w tym kierunku nieprzerwaną pracę wśród partnerów europejskich. Zapewniając więc Eminencję o zaangażowaniu Włoch [w tej sprawie], korzystam z okazji, by złożyć Eminencji - i wszystkim Biskupom Konferencji Episkopatu Polski -wyrazy najgłębszego poważania i szacunku. Szczerze oddany (podpis nieczytelny)
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"