W niedzielę 25 stycznia patriarcha ekumeniczny Konstantynopola Bartłomiej I dokona konsekracji w historycznym centrum Hawany cerkwi św. Mikołaja. Będzie to pierwsza świątynia prawosławna, wzniesiona na Kubie. Duchowy zwierzchnik światowego prawosławia przybędzie na wyspę na osobiste zaproszenie przywódcy tego kraju Fidela Castro.
Przewiduje się, że podczas pobytu na Kubie patriarcha spotka się zarówno z samym Comandante, jak i z przedstawicielami Kościołów z 20 krajów Ameryki Łacińskiej, jacy mają wziąć udział w uroczystych obrzędach. Obecnie trwają ostatnie prace wykończeniowe przy świątyni wznoszonej z kamienia w stylu bizantyńskim. Przewiduje się, że po zakończeniu budowy i po konsekracji z cerkwi będzie korzystać ponad 1,7 tys. prawosławnych, wśród których zdecydowaną większość stanowią imigranci z byłego ZSRR i krajów wschodnioeuropejskich, mieszkających na wyspie, jak również dyplomaci i przedsiębiorcy zagraniczni. W specjalnym liście do patriarchy Bartłomieja F. Castro podkreślił, że świątynia, budowana ze środków rządowych, będzie darem narodu kubańskiego dla Kościoła prawosławnego. Wszystko to dzieje się w warunkach nasilającej się kontroli życia religijnego ze strony władz w Hawanie, zwłaszcza wobec Kościoła katolickiego, którego działalność jest na różne sposoby utrudniana i ograniczana. Nie ma on prawie zupełnie dostępu do publicznych środków przekazu ani nie może prowadzić działalności oświatowej. Jednocześnie Fidel Castro i jego otoczenie pozwalają sobie nieraz na gesty wobec Kościoła, ponad głowami miejscowych biskupów. Tak było np. 8 marca ub.r., gdy w Hawanie otwarto pierwszy dom sióstr brygidek. W uroczystościach wzięli udział m.in. kardynałowie C. Sepe z Watykanu i J. Sandoval z Meksyku oraz przełożona generalna tego zakonu s. Tecla Famiglietti, przybył również osobiście Castro, nie było natomiast nikogo z biskupów kubańskich, którzy ostro skrytykowali "uległość gości zagranicznych" wobec reżymu.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.