W niedzielę odbył się ingres pierwszego biskupa bydgoskiego - Jana Tyrawy. Tłumy bydgoszczan uczestniczyły w uroczystej procesji ulicami Starego Miasta i Mszy św. w 500-letniej farze, która stała się od 25 marca katedrą nowo utworzonej diecezji bydgoskiej.
Ważnym punktem uroczystości było wręczenie nowemu ordynariuszowi pastorału, który symbolizuje troskliwość pasterską, przypomina o sprowadzaniu błądzących na dobrą drogę, o podtrzymywaniu słabych, a także pobudzaniu wiernych do gorliwości. W homilii bp Tyrawa przypomniał, że Wielki Jubileusz chrześcijaństwa postawił przed duchownymi szczególny program dla całego Kościoła, a mianowicie powołanie do świętości. - To powołanie trzeba nam wszystkim podjąć i systematycznie realizować - wzywał kaznodzieja. Zaznaczył, że chce czerpać z tradycji archidiecezji gnieźnieńskiej, w której skład wchodziła dotychczas Bydgoszcz. - Wiem, że w kształtowaniu tożsamości Kościoła gnieźnieńskiego bardzo mocno akcentowano miejsce świeckich, laikatu w Kościele, katechezę dorosłych jako jedną z form nowej ewangelizacji. Jest to trafne i słuszne, bowiem jedynie w swoich świeckich Kościół może być obecny w świecie i w nim wypełniać swoją misję, dla której został ustanowiony - stwierdził bp Tyrawa. Podkreślił także konieczność rozbudowy "bazy gospodarczej" nowej diecezji, w której znajdą swoje miejsce diecezjalne instytucje i gdzie powstaną miejsca spotkań dla kształcenia, dyskusji i rozwoju ruchów oraz stowarzyszeń. Tym samym w dzieło budowy nowego "organizmu kościelnego" włączył nie tylko diecezjan, ale przede wszystkim władze świeckie. Biskup bydgoski podziękował kard. Henrykowi Gulbinowiczowi, pod którego opieką wychowywał się i wzrastał przez ponad 28 lat. Poprosił jednocześnie metropolitę gnieźnieńskiego abp. Henryka Muszyńskiego o wspieranie go swoim doświadczeniem w pracy duszpasterskiej. Podziękował za to, że przez jakiś czas klerycy diecezji bydgoskiej będą mogli kształcić się w seminarium w Gnieźnie. Nuncjusza apostolskiego w Polsce poprosił, aby przekazał Papieżowi tę radosną wieść, że diecezja bydgoska "dziś budzi się do życia". Nowego biskupa bydgoskiego serdecznie wspominali także dotychczasowi współpracownicy. Bp senior Józef Pazur z Wrocławia przypomniał, że jako alumn Jan Tyrawa "bardzo dzielnie się spisał", kiedy próbowano zniechęcić kleryków wrocławskich do wstępowania do seminarium - brano wówczas całymi szeregami do wojska. - On też odbył służbę wojskową - właśnie tutaj, w Bydgoszczy. Lubi książki, wiele ich już napisał. Jest przyjacielem młodzieży. Ceniliśmy go za to, że jako jedyny spośród nas umiał się posługiwać komputerem. Nazywaliśmy Go "biskup-komputerowiec" - mówił bp Pazur. Kard. Henryk Gulbinowicz przypomniał, że kiedy został metropolitą wrocławskim, obecny ordynariusz diecezji bydgoskiej był młodziutkim, eleganckim, trzyletnim kapłanem, który zaraz poszedł na studia specjalizacyjne - najpierw na KUL, a potem po skończeniu teologii dogmatycznej został wysłany do Niemiec na studia specjalistyczne. - Trochę wędrował po Europie, żeby zapoznać się z najnowszymi ruchami teologicznymi, a był to czas zaraz po Soborze Watykańskim II. Jan Paweł II zabrał nam dwóch biskupów - jednego do Legnicy, a drugiego do Gorzowa i zrobiło się pusto w kurii. Trzeba się było starać o znalezienie odpowiedniej osoby do pełnienia godności biskupa pomocniczego. I los padł na Jana - opowiadał kard. Gulbinowicz. Mówił dalej: - Od 1988 roku dobrze się z nim współpracowało. Jest systematyczny, bardzo dokładny, zna się na komputerach. Życzę, żeby dopisało mu zdrowie, bo biskup musi mieć końskie zdrowie! Tu będzie sam, ale spodziewam się, że na ziemi kujawskiej ludzie są dobrzy i otoczą go miłością i opieką. Myślę, że da sobie radę znakomicie. Jest człowiekiem "otwartej przyłbicy". Na uroczystość ingresu przyjechali biskupi z archidiecezji wrocławskiej i gnieźnieńskiej, diecezji elbląskiej, opolskiej, świdnickiej, toruńskiej, włocławskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej oraz kapłani dekanatów bydgoskich. W prezbiterium katedry zasiedli także m.in. bp Piotr Libera - sekretarz generalny Episkopatu Polski i greckokatolicki bp Włodzimierz Juszczak - eparcha wrocławsko-gdański. Na uroczystość przybyli przedstawiciele władz państwowych, miejskich, wojewódzkich i samorządowych oraz poczty sztandarowe organizacji i stowarzyszeń.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.