Odnalezienie śladów życia na Marsie nie podważa naszej wiary, ale jedynie dowodzi, że życie może rozwinąć się dzięki możliwościom, jakie Bóg sam dał naturze. Taki pogląd wyraził o. Sabino Maffeo SJ, kierujący istniejącym od 70 lat Watykańskim Obserwatorium Astronomicznym w Castel Gandolfo - "Specola Vaticana".
W rozmowie z francuską agencją AFP powiedział on, że sensacyjne doniesienia amerykańskich uczonych o śladach życia na Marsie w formie bakterii nie podważają Objawienia, którego podstawy pozostają nienaruszone. Podkreślił, że należy zachować ostrożność i najpierw zweryfikować doniesienia z Czerwonej Planety, docierające na Ziemię dzięki amerykańskim sondom. "Najpierw znajdźmy tych słynnych »Marsjan«, a potem zobaczymy" - oświadczył uczony. Jego zdaniem naukowcy niewierzący mogą mieć "większe problemy" z przyjęciem i zrozumieniem życia poza Ziemią, ponieważ "nie mogą uznać niczego, co nie zostanie w sposób ostateczny zweryfikowane". "Przyjmujemy dwie hipotezy dotyczące powstania życia: może ono pojawić się tam, gdzie tchnął Duch Boży lub też sam Bóg obdarza naturę przywilejem tworzenia życia" - dodał watykański astronom.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.