Łańcuchy i krzyże ze 162 grobów okradł z ełckiego cmentarza, a potem zanosił na złom 16-letni mieszkaniec Ełku. Z wyrywanych krzyży, młodociany przestępca, pozbywał się figurek Chrystusa, które uznawał za "towar niebezpieczny" do sprzedaży w skupie złomu. Wyrywane zaś krzyże mógł łatwo sprzedać, gdyż uprzednio ciął je na mniejsze kawałki.
Na złodzieja nekropolii przy ul. Cmentarnej w Ełku policja natrafiła podczas rutynowej kontroli punktu skupu złomu. Jarosław Grygo, oficer prasowy ełckiej komendy, poinformował, że chłopak został zatrzymany podczas próby sprzedaży złomu. W niesionym przez niego worku znajdowały się cmentarne łańcuchy. Podczas wizji lokalnej na cmentarzu, szesnastolatek przyznając się do winy, przedstawił cały proceder. Winny okradał groby podczas deszczu, wczesnym ranem lub późno w nocy, gdy istniało duże prawdopodobieństwo, że pozostanie niezauważony. Szacowanie strat potrwa jeszcze długo, gdyż policja sprawdza teraz do ilu innych punktów skupu, chłopak zanosił skradziony metal. Za niszczenie nagrobków młodociany przestępca odpowie przed sądem rodzinnym.
Uroczystość wręczenia odznaczenia odbędzie się we wtorek 10 czerwca.
Sakramenty na pątniczym szlaku są sprawowane według przedsoborowego rytu liturgii.
"Kobiety znacznie chętniej i częściej wchodzą w ostrą rywalizację werbalną".
"Musimy realizować te zadania, które mają najwyższe priorytety".