Posługa duszpasterska jest wezwaniem do kroczenia w wierności ku Ewangelii naszego Pana Jezusa Chrystusa – napisał papież Franciszek w przesłaniu do nowego arcybiskupa Canterbury Justina Welby'ego. Anglikański prymas Anglii i honorowy zwierzchnik światowej Wspólnoty Anglikańskiej objął swój urząd 21 marca podczas uroczystego obrzędu intronizacji w katedrze w Canterbury.
Papież podziękował nowemu zwierzchnikowi anglikanów za jego "uprzejme słowa zawarte w orędziu z okazji z okazji wyboru" [na biskupa Rzymu] i ze swej strony przesłał mu pozdrowienia i najlepsze życzenia z okazji intronizacji. Ojciec Święty podkreślił, że "posługa duszpasterska jest wezwaniem do kroczenia w wierności ku Ewangelii naszego Pana Jezusa Chrystusa".
Zapewnił abp. Welby'ego o swych modlitwach w jego intencji, gdy podejmuje on nowe obowiązki i poprosił go również o modlitwy za siebie. Wyraził nadzieję na spotkanie z nowym arcybiskupem Canterbury w niedalekiej przyszłości i na kontynuację braterskich stosunków, "które cieszyły naszych poprzedników".
Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej, zamieszczając tekst życzeń obecnego papieża, przypomniało też podobne przesłanie jego poprzednika, Benedykta XVI, do nowego zwierzchnika Kościoła Anglii, gdy 4 lutego otrzymał on oficjalną inwestyturę, czyli potwierdzenie wybrania go na to stanowisko.
W swoim tekście obecny papież-senior zwrócił uwagę, że abp Justin Welby obejmuje swój nowy urząd w czasie, gdy "w wielu częściach świata zachodniego wiarę chrześcijańską poddają w wątpliwość ci, którzy uważają religię za sprawę prywatną i która nie ma nic do zaproponowania w debacie publicznej". Benedykt XVI zauważył, że "słudzy Ewangelii muszą dzisiaj odpowiadać na szeroko rozpowszechnioną głuchotę na muzykę wiary i ogólne znużenie, które unika pytań o bycie uczniem".
Autor przesłania zwrócił uwagę, że w naszym społeczeństwie występuje coraz powszechniej głód Boga, nawet jeśli nie zawsze jest uświadamiany i zadaniem kaznodziei jako głosiciela nadziei jest mówienie prawdy z miłością, "rzucanie światła Chrystusa w ciemności życia ludzkiego. Na zakończenie życzył nowemu prymasowi Wspólnoty Anglikańskiej, aby Pan udzielił mu mocy i mądrości, a Duch Święty aby go prowadził podejmowanych w Jego imieniu.
56-letni Justin Welby jest 105. arcybiskupem Canterbury i honorowym prymasem światowej Wspólnoty Anglikańskiej. Zanim został duchownym, pracował m.in. jako menedżer w przemyśle naftowym.
Zgodnie z tradycją wyboru jednego z dwóch kandydatów, przedstawionych mu przez Koronną Komisję Nominacyjną, dokonał 9 listopada 2012 premier Wielkiej Brytanii David Cameron. Następnie powiadomił o tym królową, która formalnie jest głową Kościoła anglikańskiego i to ona ogłosiła nazwisko arcybiskupa.
J. Welby stanął na czele Kościoła Anglii i jest honorowym zwierzchnikiem Wspólnoty, liczącej ponad 80 mln wiernych w 160 krajach. Jego poprzednikiem był abp Rowan Williams, który piastował to stanowisko od 2003.
Nowy arcybiskup Canterbury pochodzi z rodziny szlacheckiej, ukończył elitarną szkołę w Eton i prestiżowy uniwersytet w Cambridge, na którym studiował ekonomię i prawo. Jest żonaty i ma pięcioro dzieci. Został ordynowany na pastora stosunkowo późno – w 1993, gdy miał 37 lat i 11 lat pracy menedżerskiej w przemyśle naftowym. W 2011 został biskupem Durhamu.
Angielska pisarka Ysenda Maxtone Graham – autorka książki o Kościele Anglii – twierdzi, że Welby „ma duże doświadczenie światowe i nie przyszedł z wydziału teologicznego czy seminarium do Kościoła”. Jest to nowa tendencja w anglikanizmie ostatnich 20 lat, aby wyświęcać osoby dojrzałe, w wieku 30 i więcej lat, szybko – dodała pisarka w rozmowie z włoską agencją katolicką SIR. Jej zdaniem, może to być zjawisko korzystne dla tego Kościoła.
Równolegle do swego pragmatyzmu nowy prymas odznacza się bogatą duchowością, która – jak uważają liczni komentatorzy – zostanie poddana twardej próbie w ciągu najbliższych 10 lat. Jednym z największych wyzwań będzie zatwierdzenie lub odrzucenie biskupstwa kobiet, które to zagadnienie budzi w tej chwili chyba największe dyskusje i emocje w Kościele Anglii. Sam Welby jest wprawdzie konserwatystą w sprawach duchowych i religijnych, ale zarazem zwolennikiem dopuszczania kobiet do posługi kapłańskiej i biskupiej.
Inne poważne problemy w łonie Wspólnoty to pastorzy-homoseksualiści i zgoda na błogosławienie przez Kościół związków osób tej samej płci. Powszechnie uważa się, że nowy arcybiskup Canterbury obejmie rządy w Kościele tak głęboko podzielonym wewnętrznie, że właściwie nieistniejącym jako jedna wspólnota, ale złożonym z różnych, często sprzecznych ugrupowań.
Welby reprezentuje tzw. ewangeliczny, konserwatywny nurt w Kościele Anglii, zmierzający do odnowienia go w duchu zielonoświątkowym. Jego związek z tym kierunkiem sięga roku 1983, gdy w wypadku samochodowym we Francji zginęła jego 7-miesięczna córka. Wstrząs, jaki wówczas przeżył, sprawił, że zbliżył się do Kościoła i zaczął uczęszczać do tzw. Oratorium Brompton w Londynie, grupującego konserwatywnie nastawionych anglikanów.
Wszyscy, którzy znają nowego prymasa, są zgodni, iż jest on powszechnie lubiany i szanowany. Anglikanie skrzydła tzw. katolickiego, jak i protestanckiego cenią go za jego rygoryzm moralny, podczas gdy liberałowie za to, że obiecał wspierać wyświęcanie kobiet. Jako biskup Welby kilkakrotnie odwiedzał Nigerię w czasie panującego tam obecnie konfliktu i terroryzmu i omal sam nie zginął. Opowiadał później, że miał okazję rozmawiać z kryminalistami, winnymi zbrodni w Burundi, dodając, że „ludzie ci, jakkolwiek byliby odrażający, mogą się podobać”.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.