Co pozostało po "Milenijnym Szczycie" ONZ?

Stanowisko Watykanu w tej sprawie zaprezentował w Nowym Jorku arcybiskup Celestino Migliore. Podkreślił on, że w roku 2003 suma przekazana przez donatorów na rzecz realizacji Milenijnych Celów Rozwoju wynosiła zaledwie ćwierć procent, a nie jak zakładano 0,7% dochodu narodowego krajów bogatych. Nie pozwala ona na zaspokojenie podstawowych potrzeb najuboższych państw świata. Stały przedstawiciel Stolicy Apostolskiej przy ONZ wskazał również na przeszkody, jakie kraje ubogie napotykają w eksporcie swych produktów na rynki krajów rozwiniętych. Zdaniem arcybiskupa Migliore Narody Zjednoczone powinny pomóc poszczególnym państwom w wypełnieniu zobowiązań podjętych na forum międzynarodowym. Organizacja ta powinna służyć koordynacją działań podejmowanych na rzecz najuboższych mieszkańców globu. „Dobre zarządzanie w poszczególnych krajach powinno być wspierane dobrym zarządzaniem na szczeblu międzynarodowym” – podkreślił watykański dyplomata.