Ciało rektora seminarium zmasakrowali tak, że trudno go było zidentyfikować
Do brutalnego morderstwa rektora seminarium w Bangalurze na południu Indii doszło w nocy z Niedzieli Wielkanocnej 31 marca na poniedziałek 1 kwietnia. Ciało ks. K. J. Thomasa, odnalezione wczoraj, zmasakrowano do tego stopnia, że początkowo nie można go było zidentyfikować. Według ustaleń policji napad miał na celu kradzież, zniknęły bowiem dokumenty z biura duchownego. Złodzieje nie zabrali natomiast żadnego z drogich sprzętów, które się tam znajdowały.
Metropolita Bangaluru wyraził ogromne ubolewanie z powodu śmierci kapłana. Ks. Thomas „był niezwykle pobożnym, skromnym i spokojnym człowiekiem, którego odejście jest wielką stratą dla wszystkich, szczególnie zaś dla samego seminarium” – podkreślił abp Bernard Moras. Duchowny przez 30 lat pełnił posługę w Papieskim Seminarium Duchownym św. Piotra w Bangalurze. Przez dwie kadencje był tam rektorem.
Należał do szkoły koranicznej uważanej za wylęgarnię islamistów.
Pod śniegiem nadal znajduje się 41 osób. Spośród uwolnionych 4 osoby są w stanie krytycznym.
W akcji przed parlamentem wzięło udział, według policji, ok. 300 tys. osób.
Jego stan lekarze określają już nie jako krytyczny, a złożony.
Przedstawił się jako twardy negocjator, a jednocześnie zaskarbił sympatię Trumpa.
Ponad 500 dzieci jest wśród 2700 przypadków cholery, zgłoszonych pomiędzy 1 stycznia a 24 lutego.