Opłatek. Życzenia. Świąteczne potrawy. W tym roku nie zabraknie ich dla nikogo. W niektórych dzielnicach się odbyły, w innych się zaczynają - napisało Życie Warszawy.
Ponad trzystu mieszkańców najbardziej zaniedbanej Pragi zasiadło przy wigilijnej kolacji. Na podwórzu kamienicy przy Targowej 82 ustawiono stoły. Uginały się od jedzenia. Każdy mógł jeść tyle, ile chciał. Wszystko dzięki ludziom ze stowarzyszenia Otwarte Drzwi. Nie dać się biedzie Kilkudziesięciu wolontariuszy przygotowało paczki dla najuboższych, przygotowało wigilijne potrawy. Kolędy śpiewali Kalinka Pałłasz i Robert Kowalczyk. Wystąpił chór Cantabile. Dzięki nim ci, których nie stać na zorganizowanie świąt, poczuli uroczystą atmosferę. - Bieda na Pradze pogłębia się z roku na rok - mówią Magda Szostakowska i Marzena Sadowska z Otwartych Drzwi. - Naszym marzeniem jest, że przyjdzie kiedyś taki czas, gdy nie będziemy już potrzebni, bo wszyscy ci ludzie będą mogli zrobić piękne święta u siebie w domach. Dary prosto z serca - Jestem tu już trzeci raz - mówi pani Helena, mieszkająca nieopodal, przy Wileńskiej. - Mam zaledwie kilkaset złotych emerytury miesięcznie i niepełnosprawną córkę na utrzymaniu. - Jak dobrze, że są ludzie, którzy mają tyle serca. Dopiero tutaj czuję, że komuś zależy na moim losie. Zawsze też spotykam na takich wigiliach znajomych, którzy znaleźli się w podobnej sytuacji życiowej - dodaje pani Helena. Dwa światy Gdy na Targowej biedni dzielili się opłatkiem, kilkaset metrów dalej tłum szturmował centrum handlowe. Na parkingu - brak miejsc. - A nam z roku na rok coraz trudniej znaleźć sponsorów na Wigilię - mówi wolontariusz Artur Sarna.
Stowarzyszenia rodzinne we Francji nie zgadzają się na nowy program edukacji seksualnej.
Sieci trzech krajów pracują obecnie w tzw. trybie izolowanej wyspy.
Uruchomiono tam specjalny numer. Asystenci odpowiadają w ciągu 48 godzin.
Potępił prawo pozwalające na konfiskatę ziemi białych farmerów w RPA.
Zrewanżował się w ten sposób za podobną decyzję Bidena wobec niego w 2021 roku.
W tej chwili weszliśmy w okolice deficytu w rachunku bieżącym.
Do końca roku oczekuje się w Rzymie ponad 30 mln turystów i pielgrzymów.