Gdyby opierać się na statystyce, Watykan byłby państwem o najwyższym wskaźniku przestępczości - tę szokującą wiadomośc podała Informacyjna Agencja Radiowa. W czym tkwi haczyk?
Przed jego sądami toczyły się w ubiegłym roku 424 sprawy cywilne i 522 sprawy karne, które przypadały na blisko 500 mieszkańców. Dotyczyły one jednak nie obywateli Watykanu, ale pielgrzymów i turystów Jak wynika z raportu przedstawionego przez szefa watykańskiego wymiaru sprawiedliwości, Nicolę Picardiego, w ubiegłym roku zajmował się on tradycyjnie już takimi przestępstwami, jak kradzieże, oszustwa i fałszerstwa. Skuteczność ich ścigania nie jest wysoka, sprawcy 90 procent kradzieży pozostają nieznani. Picardi dodał, że ściganie ich jest niezwykle trudne, bo każdego roku bazylikę świętego Piotra i Muzea Watykańskie odwiedza osiemnaście milionów osób. Sędzia ujawnił, że Watykan w obawie przed atakiem terrorystycznym już pięć lat temu stworzył komitet bezpieczeństwa gromadzący informacje na temat potencjalnych zagrożeń.
Ciężka broń na terenach zamieszkałych przez cywilów, wzrost przemocy seksualnej.
Został obarczony odpowiedzialnością za niepowodzenie Operacji Market Garden.
Wiernych zobowiązano w zamian np. do modlitwy za pokój na świecie lub jałmużny.