Ks. Wiesław Niewęgłowski, krajowy duszpasterz środowisk twórczych, poparł dążenia lustracyjne w kręgach dziennikarskich.
Jego zdaniem współpraca niektórych dziennikarzy z SB spowodowała, że są oni bardzo słabi i podatni na różne wpływy. Na Eucharystii w warszawskim kościele środowisk twórczych, w uroczystość swojego patrona, św. Franciszka Salezego zgromadziło się wielu wybitnych dziennikarzy. Po mszy odbyła się dyskusja panelowa "Media a lobbing - pytanie o przyzwoitość dziennikarzy". - Dziennikarze mają duży udział w pielęgnowaniu wolności. Jednak trzeba się wystrzegać "wolności", w której centrum stoi egoizm - podkreślił ks. Niewęgłowski w homilii skierowanej do tłumnie przybyłych dziennikarzy. Mówił także o tolerancji, która według niego nie może równać się ze zgodą na wszystko. Natomiast piętnowany przez niektórych patriotyzm, nie jest - jego zdaniem - pojęciem anachronicznym, ale wspólnym zadaniem Polaków. Duszpasterz twórców zwrócił także uwagę na "główne grzechy" współczesnych mediów. Zaliczył do nich pogoń za sensacją i coraz bardziej eksponowaną brutalność przekazu. Podkreślił również, że dziennikarski profesjonalizm powinien być połączony z wysokimi wymaganiami moralnymi. - Jezus wzywa was, abyście poszli za nim przemieniać świat. Nawracając innych na prawdę, dobro i piękno, nawracajcie również i siebie, i niech ten proces ciągle trwa - zaapelował duszpasterz twórców. Po mszy dziennikarze wzięli udział w panelu, zorganizowanym przez redakcję "Rzeczpospolitej". Do dyskusji, którą poprowadziła red. Ewa Czaczkowska, zaproszono również przedstawicieli agencji reklamowych oraz firm zajmujących się Public Relations (PR). Tłumaczyli oni w jaki sposób reklamodawcy wpływają na przekazywane w mediach informacje. Punktem wyjścia dyskusji były dane z sondażu, z którego wynika, że zdaniem 52 proc. Polaków treści emitowane przez media często mają cechy kryptoreklamy. Dominika Wielowiejska z "Gazety Wyborczej" zwróciła uwagę na tzw. "czarny PR". - Często dziennikarze dostają atrakcyjne informacje np. kompromitujące kogoś. Dziennikarz stoi wówczas przed dylematem: po co ktoś przesłał te informacje? - stwierdziła Wielowiejska. Jej zdaniem "czarny PR" jest nieodzownym elementem demokracji. Według Jarosława Gugały z Polsatu jednymi z głównych zagrożeń dla dziennikarzy są komercjalizacja mediów oraz wpływy polityczne na media. - Redakcje pod wpływem nacisków politycznych nie dążą do odkrycia prawdy, ale do realizacji celów politycznych. Dziennikarze muszą być bardzo krytyczni, aby bronić się przed "czarnym PR" - podkreślił Gugała. Jego zdaniem poważnym mankamentem polskiego środowiska dziennikarskiego jest częste upolitycznienie w instytucjach, które z założenia powinny być apolityczne. - Nie do pomyślenia jest fakt, kiedy to np. szef kampanii wyborczej jednego z polityków zostaje później prezesem telewizji publicznej - stwierdził Gugała. Rafał Szymczak ze Stowarzyszenia Agencji Reklamowych jest zdania, że problem bezpośredniego przekupstwa dziennikarzy nie jest zjawiskiem na szeroką skalę. - Teraz nie przekupuje się dziennikarzy, tylko oddziałuje się na całą redakcję, np. poprzez wykupienie reklam u danego wydawcy. Związane jest to z szerokim problemem komercjalizacji mediów, które muszą się z czegoś utrzymywać - podkreśla Szymczak. Dyskutujący zwrócili także uwagę, że na naciski bardziej narażone są małe redakcje mediów lokalnych, dla których pozyskanie wpływów z reklamy oznacza: być albo nie być.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.