"Nie ulega żadnej wątpliwości, że wierni mogą przyjmować Komunię świętą na rękę" - stwierdził w rozmowie z KAI prawnik, ks. prof. Remigiusz Sobański. Publikujemy cały tekst wywiadu.
Ks. Sobański, członek Komisji Konkordatowej Episkopatu Polski, podkreśla, że jest to zgodne z postanowieniami II Synodu Plenarnego, które obowiązują w naszym kraju od 2001 r. Jako "obce naturze Kościoła" określił natomiast wywoływanie konfliktów wokół sposobów przyjmowania Komunii św. w Polsce. KAI: Czy w świetle obowiązującego w Polsce prawa kościelnego wierni mogą przyjmować Komunię świętą na rękę? Ks. prof. Remigiusz Sobański: Nie ulega żadnej wątpliwości, że wierni mogą przyjmować Komunię świętą na rękę. Jest to zgodne z postanowieniami II Synodu Plenarnego. W numerze 92 czytamy: "Synod Plenarny potwierdza i wyraża szacunek dla zwyczaju przyjmowania Komunii św. «do ust» w postawie zarówno klęczącej, jak i stojącej, nie wykluczając jednak innych form przyjmowania Komunii św., z zachowaniem najwyższej czci dla Eucharystii". Nie znam innej formy, obok przyjmowania do ust, jak tylko jedną: przyjęcie na rękę. Nie sądzę też, by ojcowie synodalni znali jakąś inną formę, bo taka w Kościele katolickim nie istnieje. Więc ich intencją było właśnie udzielenie pozwolenia na przyjmowanie Komunii św. na rękę. KAI: Dlaczego jednak Synod nie stwierdza tego wprost? - Sądzę, że odgrywały tu rolę względy pragmatyczne, zachodzące często przy kolegialnym uchwalaniu tekstów. Ujmuje się je w sposób tak ogólny i pojemny, by zyskały akceptację wszystkich głosujących. Widocznie byli tacy, którym zwrot "Komunia św. na rękę" nie podobał się. Dokonano więc regulacji o szczebel wyżej. Skoro jednak obok "do ust" czy "na rękę" nie widać innej możliwości, to owe inne formy sprowadzają się do Komunii św. na rękę. O nic innego nie mogło chodzić. KAI: Czy w inny sposób nie można interpretować tego zapisu? - Cóż, nieraz słyszymy - zwłaszcza z ust polityków - jak interpretuje się teksty prawne nie tylko wbrew sensowi i zdrowemu rozsądkowi, lecz zgoła wbrew "literze", często butnie i bezczelnie, w złej wierze. Ustawodawca nie jest w stanie przewidzieć, jak jego tekst będzie wykorzystany. Jeśli jednak chcemy trzymać się kanonicznych reguł interpretacji, to nie widzę innych możliwości wykładni uchwały synodalnej. KAI: Kto może dokonać prawnej interpretacji? - Po pierwsze - każdy, kto czyta prawo i dąży do jego zrozumienia. Po drugie: organa władzy administracyjnej lub sądowej dokonują interpretacji w odniesieniu do konkretnego przypadku. Po trzecie: autentycznej interpretacji dokonuje sam ustawodawca względnie Papieska Rada Interpretacji Tekstów Prawnych. Taka autentyczna wykładnia może nawet zmienić ustawę, gdy zostaje ogłoszona "na sposób ustawy". KAI: Czy Konferencja Episkopatu albo biskup diecezjalny może dokonać wiążącej interpretacji synodalnego prawa o przyjmowaniu Komunii św.? - Trzeba tu najpierw przypomnieć, że synod plenarny jest organem ustawodawczym "tout court", zaś Konferencja Episkopatu tylko w przypadkach prawem przewidzianych względnie zleconych przez Stolicę Apostolską. W interesującej nas sprawie Konferencja Episkopatu posiada stosowne kompetencje. W instrukcji "Redemptionis Sacramentum" czytamy: "Chociaż każdy wierny zawsze ma prawo według swego uznania przyjąć Komunię świętą do ust, jeśli ktoś chce ją przyjąć na rękę, w regionach, gdzie Konferencja Biskupów, za zgodą (recognitio) Stolicy Apostolskiej, na to zezwala, należy mu podać konsekrowaną Hostię" (nr 92). Jest to prawo obowiązujące w całym Kościele katolickim.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.