Pożegnanie malarza

W Kościele Środowisk Twórczych w Warszawie pożegnano zamordowanego dwa tygodnie temu malarza Zdzisława Beksińskiego.

Pogrzebową mszę odprawił ks. Wiesław Niewęgłowski, krajowy duszpasterz środowisk twórczych. - Kościół zamiast rozpaczy po zmarłym, ma dla was nadzieje na jego życie wieczne - powiedział ks. Niewęgłowski. Po uroczystościach, trumnę z ciałem artysty przewieziono do Sanoka, gdzie we wtorek odbędzie się pogrzeb. Zmarłego malarza żegnali rodzina, przyjaciele i miłośnicy jego twórczości. Obecny był m.in. minister kultury Waldemar Dąbrowski. Prezydent Aleksander Kwaśniewski odznaczył pośmiertnie artystę Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Duszpasterz twórców w żałobnej homilii nawiązał do słów Ewangelii, w która mówi o Jezusie Chrystusie ukrzyżowanym. - Motyw krzyża w twórczości zmarłego Zdzisława był nieustającym refrenem. Prezentował wstrząsające malarstwo, w którym było wiele śmierci - podkreślał ks. Niewęgłowski. - Będąc w tym kręgu umierania, sam doznał tak nagłej i bezsensownej śmierci - dodał. Jednak Kościół ma jeszcze dla niego wiele do zaoferowania: miejsce u Boga, w którym mieszkań jest wiele - podkreślił ks. Niewęgłowski. Duszpasterz twórców mówił także o współczesnej kulturze, w której zauważa potrzebę odniesienia do wieczności. - Trzeba podkreślić prawdę, że człowiek, gdy raz zaistnieje, to istnieje już na wieki - podkreślił ks. Niewęgłowski. - Dziś często ludzie żyją tak jakby Boga nie było - dodał. Ks. Niewęgłowski przypomniał również, że zmarły Zdzisław Beksiński czynił w swym życiu wiele dobrego. Co roku był ofiarodawcą dla fundacji im. św. Brata Alberta. - Ten święty z pewnością wstawi się za nim u Boga - podkreślił duszpasterz. Janusz Rosikoń, długoletni przyjaciel i fotograf obrazów zmarłego artysty powiedział, że Beksiński był wielkim artystą, który zostanie w historii sztuki. - Jego życie, było życiem dobrym - powiedział KAI Rosikoń. - Tym co miał, dzielił się z potrzebującymi i robił to tak dyskretnie, że nawet jego najbliżsi o tym nie wiedzieli - dodał wybitny fotografik W warszawskim pożegnaniu artysty wziął udział również Wiesław Banach, dyrektor muzeum w Sanoku, z którym Beksiński przyjaźnił się i współpracował. - Twoje piękno było bardzo trudnym i smutnym pięknem. Po śmierci swojego syna pytałeś mnie: czy Bóg dotrzymuje obietnic? - mówił Banach przy trumnie artysty. - Dziś już to wiesz - dodał. Po mszy głos zabrał m. in. minister kultury Waldemar Dąbrowski. - Jego śmierć jest wielką stratą dla polskiej kultury. W swej twórczości nie poddawał się modą, które szybko przemijają - podkreślił minister.

Więcej na następnej stronie
«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
17°C Sobota
wieczór
15°C Niedziela
noc
12°C Niedziela
rano
21°C Niedziela
dzień
wiecej »