Świat czuwa przy Janie Pawle II

Tak jest na Filipinach, w Meksyku, Polsce i Iraku. Modlitwy za papieża i msze w jego intencji odbyły się również we wszystkich kościołach diecezji paryskiej. Mszę w gotyckiej katedrze Notre Damme celebrował arcybiskup Paryża. Tysiące mieszkańców Rzymu od czwartkowego wieczora przybywa na plac przed bazylika watykańska, by chociaż przez chwilę znaleźć się bliżej cierpiącego papieża. Wielu się modli, ale wielu jest także niewierzących, którzy tylko swoją obecnością pragną pokazać, że papież jest dla nich kimś, kto ma istotne znaczenie w ich życiu. Od samego rana do bazyliki przychodzą grupy uczniów różnych rzymskich szkół, studenci a także oczywiście pielgrzymi i turyści. Watykański dziennik "L'Osservatore Romano" na pierwszej stronie zamieszcza tytuł "Cały świat modli się za papieża". Włoska telewizja od świtu nadaje poświęcone wyłącznie papieżowi programy. Biorą w nich udział przedstawiciele Kościoła, dziennikarze a także politycy, którzy wobec choroby Jana Pawła II zawiesili kampanie wyborczą przed niedzielnym głosowaniem do władz regionalnych. Otwarte wrota katedry W Londynie odbyło się specjalne nabożeństwo koncelebrowane przez przywódcę kościoła katolickiego Anglii i Walii, kardynała Cormaca Murphy-O'Connora. W katolickiej Katedrze Westminsterskiej zgromadził się tłum wiernych. Otwarto wielkie podwójne drzwi, co nie zdarza się na ogół w dni powszednie, bo w ciągu dnia przychodziło tylu ludzi modlić się za papieża. Wszędzie palą się liczne świece, portret papieża, który normalnie wisi z boku na ścianie katedry, stoi przed ołtarzem, przed nim też wiele wotywnych świeczek. To się tu już działo dwukrotnie w tym roku, kiedy Jan Paweł II był w szpitalu, ale tym razem nie słychać tylu głosów nadziei, że wyzdrowieje. Ludzie mówią, że modlą się raczej o to, by koniec, kiedy nadejdzie, był dlań spokojny. Czują, że tyle wycierpiał, że nie chcą, żeby cierpiał jeszcze dłużej. Juszczenko: "to święty czowiek" Na Litwie, w intencji zdrowia papieża metropolita wileński i inni biskupi wspólnie modlili się w kaplicy Matki Boskiej Ostrobramskiej. Modlono się też w polskich kościołach na Ukrainie. "To święty człowiek i chluba Polaków" - powiedział w Kijowie prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko. "Jeśli dojdzie do najgorszego i stanie przed Bogiem, będzie miał mu wiele do powiedzenia, jednak zawsze jest miejsce na nadzieję" - dodał prezydent Ukrainy, który sam jest wyznania prawosławnego. Podczas spotkania z polskimi dziennikarzami Juszczenko powiedział też: "Czasem dziwię się ile jeden człowiek może wziąć na barki i z sukcesem przejść z tym ciężarem przez życie. Jest mi niezmiernie przykro, że muszę komentować najcięższe chwile w życiu papieża." "Zawsze zostaje miejsce na nadzieję. Jan Pawel II przeszedł trudną drogę i zrobil to w wielkim, pięknym stylu, chylę przed nim czoła." Jan Paweł II był na Ukrainie w roku 2001. Odwiedził wówczas Kijów i Lwów. Rzesze ludzi na Placu św. Piotra Cały czas na Plac świętego Piotra przybywają wierni z całego świata, w tym wielu Polaków. Pielgrzymi modlą się i czekają na wiadomości o stanie Papieża. Na razie na placu przed bazyliką watykańską nie ma zbyt wielu ludzi, ale nieustannie przychodzą kolejne grupy. W najbliższych godzinach być może znów zgromadzi się tam kilkadziesiąt tysięcy ludzi, tak, jak minionej nocy podczas czuwania. Przybywają między innymi Polacy. Niektórzy trzymają w rękach transparenty: "Ojcze Święty, zostań z nami", "Jesteśmy z Tobą". Wśród osób, nie znających zwyczajów w Watykanie, sensację wywołało nawet to, że rano została otwarta Spiżowa Brama. Wierni zaczęli dopatrywać się w tym jakiegoś szczególnego znaku. Tymczasem przez te najsłynniejsze wrota w Watykanie idą do pracy pracownicy tamtejszych urzędów.