W. Kilar: Piszę piątą symfonię

KAI

publikacja 12.04.2005 05:38

W noc śmierci Jana Pawła II Wojciech Kilar rozpoczął komponowanie swej nowej, piątej już symfonii.

- Prawdopodobnie nazwę ją "Wielkanocną" - powiedział KAI światowej sławy kompozytor. W. Kilar ujawnił, że już od pewnego czasu nosił się w sobie ideę napisania tego utworu, jednak dopiero w noc śmierci Ojca Świętego znalazł sposób jej realizacji. - Uważam to za Jego dar, że właśnie wtedy otworzyły mi się oczy - stwierdził kompozytor. Przyznał, że w pewnym sensie, tworząc, uciekł w pracę. - To mi pomogło łatwiej przeżyć ten czas. Ale nie pisałbym byle czego, byle tylko pisać. Skoro jednak pojawił się pomysł... Myślę, że Ojciec Święty by to pochwalił, bo takie też było Jego przesłanie: "do pracy!", tzn. weźmy się do pracy zawodowej, codziennej, do pracy nad sobą - zauważył Wojciech Kilar. Dodał, że dla niego samego zaskakujące jest, że nowy utwór powstaje zaledwie półtora miesiąca po ukończeniu poprzedniego, bo, jak sam przyznaje, rzadko komponuje. Zwykle przerwa pomiędzy jednym a drugim dziełem wynosi około roku. Jak dotąd powstało kilka stron partytury. Całość będzie gotowa za kilka miesięcy. W sumie będzie to około pół godziny muzyki. - Jeśli kiedyś dojdzie do jej wykonania, to z pewnością, słuchając tej muzyki, będą mi wracać dni śmierci Ojca Świętego - powiedział KAI.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona