Kościół w Polsce od prawie 27 lat przyswaja sobie nauki Papieża - powiedział KAI przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik.
Mianem "głębokiej nieuczciwości" nazwał zaś opinie, że Kościół w Polsce nie realizuje nauczania papieskiego. Przypomnijmy, że z podobną opinią wystąpił w sobotę bp Tadeusz Pieronek. Abp Michalik powiedział KAI, że po śmierci Jana Pawła II cały Kościół w Polsce powinien uświadomić sobie, że ma coś do zrobienia, i to zarówno w wymiarze indywidualnym jak i wspólnotowym; zarówno od strony kościelnej ale też społecznej, sąsiedzkiej. Abp Michalik powiedział, że ani biskupi polscy ani cały Kościół nie muszą "na szczęście" rozpoczynać procesu przyswajania papieskich nauk, ponieważ czynią to od początku pontyfikatu. - Ktoś, kto nie śpi na konferencjach Episkopatu dobrze o tym wie - dodał arcybiskup. Jego zdaniem nie oznacza to, że dla Kościoła w Polsce, który cały czas żyje papieskimi przemówieniami, podróżami, dokumentami, wraz ze śmiercią papieża zamyka się jakiś rozdział pracy. - Teraz tę spuściznę trzeba przyjmować inaczej, głębiej, podobnie jak Ewangelię, którą przyjmujemy nieustannie i wciąż wiele pozostaje nam do odkrycia - powiedział arcybiskup. Przewodniczący KEP podkreślił, że "jeśli ktoś zechce popatrzeć obiektywnie a nie populistycznie" to musi uznać, że cały program duszpasterski oraz obchodzony obecnie Rok Eucharystii nawiązuje do nauczania papieskiego. - To dlatego, że jesteśmy bardzo mocno oparci o nauczanie Jana Pawła II możemy spokojnie kontynuować te drogę - dodał abp Michalik. Pytany o opublikowaną w sobotniej "Gazecie Wyborczej" opinię bp. Tadeusza Pieronka, iż Kościół w Polsce nie poszedł śladem wizji duszpasterskiej zarysowanej przez Jana Pawła II powiedział, że "duszpastersko konferencje Episkopatu nie są zmarnowane". - Mówię to, co czuję, czym żyję, co realizuję w swojej diecezji i co realizowane jest w Polsce - dodał hierarcha. - Mówić, że Kościół polski nie realizuje nauczania papieskiego jest niesprawiedliwością a nawet głęboką nieuczciwością - powiedział przewodniczący Episkopatu. Abp Michalik nie obawia się o przyszłość Kościoła w Polsce po śmierci Jana Pawła II, bowiem - jak się wyraził - "mamy jeden kamień węgielny więcej u fundamentów tego Kościoła". Kościół w Polsce jest także przygotowany na przyjęcie nowego Papieża. - W Kościele najważniejsza jest obecność Chrystusa zmartwychwstałego i to on wybiera nowych Papieży. Przekreślilibyśmy całe nauczanie Jana Pawła II, gdybyśmy powiedzieli, że nastąpił koniec świata, że już nie ma oparcia i że nie przyjmiemy nowego papieża - powiedział abp Michalik.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.