Etyczne podstawy biznesu w nauczaniu Jana Pawła II przypomina Gazeta Prawna.
Prawo do zarabiania (...) Człowiek urzeczywistnia siebie samego poprzez swoją inteligencję i swoją wolność, i dokonując tego, traktuje jako przedmiot i narzędzie rzeczy tego świata i sobie je przywłaszcza. W działaniu tym tkwi podstawa prawa do inicjatywy i do własności indywidualnej. Poprzez swoją pracę człowiek angażuje się nie tylko dla samego siebie, ale także dla drugich i z drugimi: każdy współdziałając uczestniczy w pracy i dobru drugiego. (...) (...) Obowiązek zarabiania na chleb w pocie czoła zakłada równocześnie prawo do tego. Społeczeństwo, które byłoby tego prawa systematycznie pozbawiane, w którym środki polityki gospodarczej nie pozwalałyby pracownikom osiągać zadowalającego poziomu zatrudnienia, nie może znaleźć odpowiedniego uzasadnienia etycznego ani też dojść do pokoju społecznego. Tak jak osoba ludzka w pełni się realizuje w bezinteresownym darze z siebie, tak też własność znajduje moralne usprawiedliwienie w tworzeniu, w odpowiedni sposób i w stosownym czasie, możliwości pracy i ludzkiego rozwoju dla wszystkich – z encykliki Centesimus Annus, 1991 r. Papież nie był przeciwnikiem globalizacji. Chciał jednak, by narody i osoby nie były narzędziami, ale aktywnymi uczestnikami budowania przyszłości naszej ziemi. Podkreślał także, że Ewangelia wzywa przedsiębiorców do szanowania godności i twórczych umiejętności swoich pracowników. Godność i priorytet osoby (...) Nowe zjawiska, które silnie oddziałują na proces produkcji, takie jak globalizacja finansów, ekonomii, handlu i pracy w żadnym wypadku nie mogą zagrażać godności i priorytetowi osoby ani też wolności i demokracji poszczególnych narodów. Solidarność, współudział i możliwość kierowania owymi radykalnymi przemianami, jeśli nie stanowią rozwiązania, to z całą pewnością dostarczają koniecznych gwarancji etycznych, że osoby i narody nie będą narzędziami, lecz aktywnymi uczestnikami procesu budowy swej przyszłości. Realizacja tych postulatów jest możliwa i tym samym staje się naszym obowiązkiem – homilia wygłoszona podczas mszy św. z okazji jubileuszu ludzi pracy w Rzymie, 1 maja 2000 r. Dążenie do zysku nie jest jedynym celem (...) Sektor finansowo-handlowy coraz bardziej przekonuje się o potrzebie zdrowej etyki, dzięki której w działalności gospodarczej zachowana zostanie wrażliwość na jej głęboko ludzki i społeczny wymiar. Ponieważ dążenie do zysku nie jest jedynym celem tej działalności, Ewangelia wzywa przedsiębiorców do szanowania godności i twórczych umiejętności swoich pracowników oraz klientów, a także wymogów dobra wspólnego. Gdy chodzi o sferę osobistą, przedsiębiorcy winni rozwijać w sobie takie ważne cnoty, jak „rzetelność, pracowitość, roztropność w podejmowaniu uzasadnionego ryzyka, wiarygodność i wierność w relacjach międzyosobowych, męstwo we wprowadzaniu w życie decyzji trudnych i bolesnych” (Centesimus Annus, 32). W świecie, w którym silna jest pokusa konsumpcjonizmu i materializmu, chrześcijańscy przedsiębiorcy winni świadczyć o wyższości „być” nad „mieć” – przesłanie papieża do uczestników konferencji na temat: „Przedsiębiorca. Odpowiedzialność społeczna i globalizacja”, 3 marca 2004 r.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.
Mieszkańców Ukrainy czeka trudna zima - stwierdził Franciszek.
W III kw. br. 24 spółki giełdowe pozostające pod kontrolą Skarbu Państwa zarobiły tylko 7,4 mld zł.
Uroczyste przekazanie odbędzie się w katedrze pw. Świętego Marcina w Spiskiej Kapitule na Słowacji.