Szczecinek: Miasto bez agnecji

- Jestem socjologiem i wiem, że istnienie agencji towarzyskich wpływa na rozpad małżeństw - mówi radna Anna Kozioł. - Głupoty gadają - denerwuje się radny Wojciech Milewski. - Jak się chłop wyżyje, to nie będzie bił żony. O co chodzi? O agencje towarzyskie. Radni Szczecinka w Zachodniopomorskiem postanowili skończyć z tym biznesem. W uchwalanych właśnie planach zagospodarowania przestrzennego nie pozwalają na ich lokalizację na osiedlach mieszkaniowych. Uchwałę o zagospodarowaniu położonego w centrum Szczecinka kwartału "Polna 2" 17 radnych przyjęło w poniedziałek. "Polna 2" to teren, na którym stoją powojskowe zabudowania, które po remoncie mają być przeznaczone pod budynki mieszkalne, mają tam też stanąć nowe bloki. Uchwała mówi, że w tym miejscu zabroniona będzie działalność m.in. hurtowni, zakładów obsługi pojazdów i "uciążliwych obiektów rozrywkowych", w tym agencji towarzyskich. 16 radnych było za, jeden przeciw. Autorem projektu był burmistrz Szczecinka. - Sąsiedzi narzekają, że agencje są uciążliwe. Poza tym nie widzę powodu, żebyśmy mieli ułatwiać funkcjonowanie w mieście agencjom, które czerpią korzyść z nierządu - mówi zastępca burmistrza Jacek Piotrowski. - To już trzeci taki plan, gdzie zabraniamy działalności agencji w zwartej zabudowie na osiedlach mieszkaniowych. Miasto nie chce poprzestać na tych trzech dzielnicach. - Postaramy się, żeby podobne zapisy znalazły się przy następnych takich uchwałach dla dzielnic, które nie mają jeszcze planu zagospodarowania przestrzennego - mówi przewodniczący rady miasta Jerzy Musiał (SLD). Orędowniczką takich postanowień jest radna Anna Kozioł ze Szczecineckiej Wspólnoty Samorządowej. - Moje poglądy religijne to moja prywatna sprawa, ale ludziom należy się spokój - mówi. - Jestem socjologiem i wiem, że istnienie agencji towarzyskich wpływa na rozpad małżeństw. Innego zdania jest jedyny radny, który głosował przeciw uchwale. - Obłuda. Niech lepiej jasno napiszą, że tu chodzi o światopogląd, a nie porządkowanie miasta - mówi Wojciech Milewski, radny SLD. - Głupoty gadają, że agencje wpływają na rozpad małżeństw. Jak się chłop wyżyje, to nie będzie bił żony. Agencje towarzyskie są mniej uciążliwe niż bary, warsztaty czy sklepy nocne. Niedługo w tym Szczecinku nie będzie można na ulicę po 22 wychodzić! Uchwała wejdzie w życie 30 dni po ogłoszeniu. Nie obejmuje ona już istniejących legalnie w Szczecinku agencji towarzyskich. Ich właściciele nie chcą rozmawiać o decyzjach radnych. • To druga „obyczajowa” uchwała radnych Szczecinka. W październiku ubiegłego roku radni postanowili, że nie wolno handlować w mieście po godz. 22, likwidując w ten sposób sklepy nocne. Pozwolili tylko na otwarcie stacji benzynowych. Oficjalnym powodem tej decyzji było wtedy „porządkowanie lokalnych przepisów"