Podsłuchy, inwigilacja bezpośrednia, wzywania na rozmowy, a nawet próby skompromitowania na tle obyczajowym - takimi metodami służby bezpieczeństwa PRL przez blisko 15 lat próbowały zmusić ks. Józefa Glempa, aby został ich tajnym współpracownikiem.
Pomimo tych szykan ks. Glemp nie dał się też zastraszyć, choć za uporczywe odmawianie współpracy z SB zapłacił pominięciem przy mianowaniu na arcybiskupa wrocławskiego, a potem poznańskiego. Dokumentacja zabiegów SB mających na celu uczynić z ks. Glempa tajnego współpracownika i jego niezłomnej postawy znajduje się w archiwach Instytutu Pamięci Narodowej. Kiedy na początku roku doszło do upublicznienia tzw. listy Wildsteina, czyli katalogu osobowego archiwów IPN z nazwiskami funkcjonariuszy, tajnych współpracowników oraz kandydatów na tajnych współpracowników, czyli "figurantów" służb bezpieczeństwa PRL, kard. Józef Glemp określił takie działanie jako "krok w dobrym kierunku". W rozmowie z KAI stwierdził, że przypuszcza, iż jego nazwisko znajduje się na tej liście, ale absolutnie nie obawia się jakiejkolwiek kompromitacji, bo doskonale wie, co robił w przeszłości. Prymas Polski nie mylił się w obu sprawach: rzeczywiście jego nazwisko występuje na tej liście dwukrotnie i rzeczywiście nie musi się on obawiać, że w jego teczce znajdą się kompromitujące informacje. Wprost przeciwnie, w zasobach IPN znajduje się zapis jego zmagań z próbującą go osaczyć bezpieką, z których to zmagań wychodzi zwycięsko. Ks. Glemp w zasobach IPN ... We wspomnianym katalogu IPN nazwisko "Glemp Józef" występuje dwukrotnie. W rzeczywistości jest to ten sam materiał, tyle, że za drugim razem w formie mikrofilmu. Pod sygnaturą IPN BU 00191/70 znajduje się teczka dotycząca kandydata na tajnego współpracownika SB Józefa Glempa. Akta obejmują okres od końca lat 60. do końca lat 70., ostatni wpis o likwidacji, a więc zakończeniu sprawy znajduje się pod datą 30 marca 1979 r.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.