W ostatnich dniach dużo mówiło się w mediach o zwiększonej liczbie kandydatów na księży. Czy „moda na kapłaństwo" - jak określono zjawisko - jest faktem? - zastanawia sie Gazeta Poznańska.
Zakończyły się egzaminy na Wydział Teologiczny Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Wcześniej media informowały, że obserwuje się wzrost zainteresowania seminariami duchownymi. Rozmawiając z osobami odpowiedzialnymi za rekrutację do poznańskiego, kaliskiego i gnieźnieńskiego seminarium, można odnieść wręcz przeciwne wrażenie. – Nie ma żadnego boomu. Liczba kandydatów nie jest większa – informuje ksiądz prefekt Paweł Skrzypczak, zajmujący się rekrutacją do Arcybiskupiego Wyższego Seminarium Duchownego w Poznaniu. Ani moda, ani zryw Jak się okazuje nie ma jednak pewnej mody na kapłaństwo. – To sprawa rozdmuchana przez media – mówi ksiądz Paweł Skrzypczak. – Do naszego seminarium zgłosiło się 40 kandydatów. Rok temu było ich 34. Podczas rozmów kwalifikacyjnych kandydaci podają bardzo różne motywy swoich powołań. – Powody są uzależnione od konkretnej osoby. Nie dominuje motyw śmierci Jana Pawła II. Owszem, pojawia się, ale w odniesieniu do u- mocnienia wiary kandydatów, a nie jako bezpośredni powód przyjścia do seminarium – tłumaczy Skrzypczak. W klasztorze ojców dominikanów też nie ma zwiększonego ruchu. – W naszym zgromadzeniu wysoki poziom powołań jest stały od wielu lat. Wzrost zainteresowania nastąpił w latach 80. i trwa do dziś – wyjaśnia ks. Maciej Biskup, opiekun nowicjatu ojców dominikanów. – Nowicjat rozpocznie się w sierpniu, nie możemy więc mówić jeszcze o zwiększonej ilości powołań. Do prenowicjatu zgłosiły się 33 osoby, ale z pewnością nie wszystkie zgłoszą się do nowicjatu. Brak reguły – To nie człowiek powołuje księży, ale Pan Bóg – powiedział nam kleryk kaliskiego seminarium. – Kapłan ma iść za Chrystusem. Każdy musi ostatecznie sam zadecydować o swoim życiu. Młodych ludzi, urodzonych w czasie trwania pontyfikatu Jana Pawła II nazywa się pokoleniem JP II. – Gdy odchodzi ktoś tak wielki, trzeba jakoś zapełnić to miejsce. Pan Bóg powołuje ludzi, którzy będą usiłowali podjąć misję, pełnioną wcześniej przez naszego Papieża. – mówi dominikanin, ojciec Jan Góra. – Na miejsce dębu, jakim był Jan Paweł II, prędzej czy później pojawią się brzózki, akacje i leszczyna. W Gnieźnie mniej, w Kaliszu więcej W Prymasowskim Wyższym Seminarium Duchownym w Gnieźnie w tym roku zanotowano nawet mniej kandydatów niż dotychczas. – W ubiegłym roku zgłosiło się 30 kandydatów. W tym roku jest ich 17 – mówi ksiądz Paweł Podeszwa, prefekt seminarium. W Kaliszu jest 30 kandydatów. – To o 10 więcej niż rok temu. Podobnie było trzy lata temu – wyjaśnia Aleksander Gendera, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Kaliszu. – Rekrutacja trwa do końca sierpnia.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.