Coraz więcej niemieckich dziewcząt w wieku 15-18 lat decyduje się na zamordowanie poczętego dziecka.
Według danych stowarzyszenia, w 2003 r. na ten barbarzyński czyn zdecydowało się 128 tys. 30 kobiet, zaś w roku ubiegłym aż 129 tys. 650. Jak poinformowała przewodnicząca Medycznego Stowarzyszenia Walki o Zdrowie Kobiet (AEGGF) Gisela Gille, w ubiegłym roku w Niemczech o 1620 więcej kobiet zdecydowało się na zabicie noszonego pod sercem dziecka w porównaniu z rokiem poprzednim. Tak wysoka tendencja mordowania dzieci poczętych utrzymuje się w Niemczech od 1996 roku. Jak obliczyli specjaliści z AEGGF, średnio rocznie w tym okresie w Niemczech dokonywano 131 tys. tzw. aborcji. Oznacza to, że każdego dnia zabijano 350 nienarodzonych jeszcze dzieci. Zatrważającą rzeczą jest fakt - twierdzi Gille - że w ostatnich latach znacznie wzrosła liczba zabijanych dzieci poczętych przez kobiety w wieku 15-20 lat. Największy wzrost tych makabrycznych czynów zanotowano w grupie dziewcząt do piętnastego roku życia, w której w tym czasie liczba tzw. aborcji podwoiła się. O ile w roku 1996 na zamordowanie noszonego pod sercem dziecka zdecydowało się 365 piętnastoletnich dziewcząt, o tyle w roku ubiegłym uczyniło to 779 piętnastolatek. Oznacza to wzrost aż o 113.4 proc. Również w następnej grupie wiekowej (15-18 lat) nastąpił znaczny wzrost tych makabrycznych czynów. W 1996 r. 4359 nastolatek z tej grupy wiekowej zabiło swoje poczęte dziecko, zaś w roku ubiegłym zdecydowało się na to już 7075 dziewcząt (wzrost o 62,3 proc.). Podobnie było w grupie kobiet od 18. do 20. roku życia. Tu w roku 1996 7900 kobiet zabiło swoje poczęte dziecko, a w roku 2004 było ich już 9662. Niemieckie prawo bez ograniczeń zezwala na zamordowanie dziecka nienarodzonego do 12. tygodnia od poczęcia, pod warunkiem że wcześniej uzyskało się zaświadczenie o odbyciu specjalnej porady, co jest tylko zwykłą formalnością. Prawie wszystkie zabójstwa nienarodzonych dzieci dokonują się w Niemczech na podstawie tych zaświadczeń (97 proc.). Tylko w mniej niż 3 proc. przypadków powodem zabicia dziecka były względy medyczne lub to, że jego poczęcie dokonało się w wyniku gwałtu.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.