Pierwszy komiks o męczenniku i kapłanie "Solidarności" ukazuje ostatni rok jego życia. Akcja zaczyna się od mszy w Warszawie 12 grudnia 1983 r., w czasie której SB podkłada w domu księdza Popiełuszki sfabrykowane dowody planów obalenia PRL-u.
Oprócz ulotek "Solidarności" i podziemnych pism podrzucono także dynamit i trotyl. - Przesadziliście! Kto w to uwierzy? - gromi podwładnych tajemniczy oficer milicji. - Będziemy musieli księżulka zwolnić. Ale w końcu go dopadniemy. Komiks Macieja Jasińskiego (scenarzysta, współautor komiksu "Solidarność. Nadzieja zwykłych ludzi") i Krzysztofa Wyrzykowskiego (rysownik, twórca "Westerplatte") przedstawia Popiełuszkę jako głęboko wierzącego i odważnego człowieka, a nie posągowego świętego. W jednej ze scen ksiądz częstuje śledzących go esbeków herbatą, a podczas tortur prosi, by mu darowali życie. Siłę komiksu rysownik wykorzystał po wirtuozersku w dwóch kadrach ukazujących obciążone kamieniem ciało spadające w czarne wody Wisły. "Cena wolności" ma jedną wadę - jest za krótka. Zaledwie 22 plansze to chyba za mało, żeby ukazać pełnowymiarowy portret księdza Jerzego, a także wyjaśnić, dlaczego tak drażnił bezpiekę. To również za mało, żeby odpowiedzieć na ciągle aktualne pytania: co działo się w umysłach morderców (w komiksie anonimowych), jaki dokładnie przebieg miała zbrodnia i kto był jej zleceniodawcą. Informacje, które nie zmieściły się w kadrach, autorzy komiksu podali w nocie biograficznej, dołączyli także pięć homilii zamordowanego księdza. "Cena wolności" to przede wszystkim dzieło edukacyjne, gotowy pomysł na lekcję dla nauczyciela historii. Być może więcej uda się osiągnąć autorom kolejnego komiksu o księdzu Popiełuszce - Andrzejowi Stefańskiemu i Przemysławowi Truścińskiemu. Powstaje również nowy film fabularny w reżyserii Rafała Wieczyńskiego (www.popieluszko.pl). Premiera jest zapowiadana na przyszły rok.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.