Izraelski parlament przyjął ustawę dopuszczającą eutanazję osób nieuleczalnie chorych i znajdujących się w terminalnej fazie choroby.
Przeciwko legalizacji eutanazji opowiadały się żydowskie partie religijne i deputowani arabscy. Żydowskie prawo religijne - halacha, zabrania aktywnej eutanazji. Warunkiem zgody na przeprowadzenie eutanazji jest pełna sprawność umysłowa proszącego o nią chorego. Ze strony szpitala zgoda na eutanazję udzielona będzie tylko wtedy, gdy konsylium lekarskie stwierdzi, że choroba pacjenta jest nieuleczalna, a jego cierpienie trudne do zniesienia. Kneset przyjął ustawę o eutanazji w trzecim czytaniu. Na sali obrad było tylko 26, spośród 120 deputowanych. Za ustawą o eutanazji głosowało 22 posłów. W trakcie głosowania odbywała się przed gmachem parlamentu demonstracja przeciwników legalizacji eutanazji. Prace nad ustawą trwały sześć lat.
Należał do szkoły koranicznej uważanej za wylęgarnię islamistów.
Pod śniegiem nadal znajduje się 41 osób. Spośród uwolnionych 4 osoby są w stanie krytycznym.
W akcji przed parlamentem wzięło udział, według policji, ok. 300 tys. osób.
Jego stan lekarze określają już nie jako krytyczny, a złożony.
Przedstawił się jako twardy negocjator, a jednocześnie zaskarbił sympatię Trumpa.
Ponad 500 dzieci jest wśród 2700 przypadków cholery, zgłoszonych pomiędzy 1 stycznia a 24 lutego.