Kościół bynajmniej nie lęka się walentynek - powiedział o. Leon Knabit w wywiadzie dla Gazety Krakowskiej.
Na pytanie: "Czy dzień św. Walentego służy obściskiwaniu się i całowaniu?" znany benedyktyn odpowiedział: - Taki dzień czcimy codziennie. Gdzie się nie obrócisz, wszyscy, którzy są do tego zdolni, obściskują się i całują - młodzi publicznie, starsi po cichu. Walentynki to okazja, by się z tym afiszować. Ściskanie i całowanie jest sensowne, ale tylko wtedy gdy się łączy z miłością. Benedykt XVI w swojej pierwszej encyklice przypomniał, że miłość konsumpcyjna nie wyczerpuje tematu, nie wzbogaca, zostawia uczucie niespełnienia. Seks bez uczuć jest powierzchowną sprawą. Kościół bynajmniej nie lęka się walentynek. Warto naprawdę się zakochać. O. Knabit ujawnił, że często udziela porad sercowych: - Dziewczyny twierdzą, że nie ma już porządnych chłopaków, chłopcy są zdegustowani, bo ich zdaniem to dziewczyny chcą się wypróbować seksualnie przed ślubem etc. Zazwyczaj radzę im, żeby wypróbowywali się duchowo zamiast cieleśnie. Deser musi być po obiedzie, a nie przed. Pytają też co robić gdy ktoś odejdzie. Mówię im, żeby odchorować, a nie awanturować się, nie obgadywać byłych narzeczonych. Nikogo nie można przywiązać do nogi od łóżka. Benedyktyn przyznał tez, że był zakochany, dodając: - ...ale już wtedy, gdy zdecydowałem, że idę do seminarium. Ten związek był więc skazany na niepowodzenie. To była moja koleżanka, kochałem ją miłością platoniczną. Powiedziała mi później, że nie wyobrażała sobie życia beze mnie, ale też i nie wyobrażała sobie życia ze mną.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.