Nie zrezygnujemy, będziemy kontynuować nasz protest – zapowiada Marie-Camille Richard z Manif Pour Tous. W nadchodzących miesiącach organizacja planuje kolejne protesty.
Chociaż ustawa o „małżeństwach” homoseksualnych i adopcjach dzieci przez gejów weszła w życie, nadal jesteśmy zmobilizowani. – powiedziała Marie-Camille Richard w rozmowie ze stacją FRANCE 24.po wielotysięcznych niedzielnych protestach w Paryżu. – Jesteśmy ruchem, który musi zostać uznany za część krajobrazu politycznego we Francji. Nie w tym sensie, że będziemy angażować się w politykę, ale politycznym w tym znaczeniu, że politycy muszą zauważyć nasza obecność.
W nadchodzących miesiącach Manif Pour Tous zapowiada również organizację konferencji i mniejszych protestów w całym kraju.
Rząd zamknął sprawę homoseksualnych „małżeństw” i adopcji, ale teraz stoi przed kolejnym budzącym wzburzenie francuskiego społeczeństwa i organizacji religijnych problemem. Jest to sprawa wspomaganego rozrodu i macierzyństwa zastępczego dla gejów i lesbijek.
Minister spraw wewnętrznych Francji w wywiadzie dla radia France Info oświadczył, że rozważa możliwość wydania zakazu działalności stowarzyszenia „Printemps français” (Francuska Wiosna). Według ministra ich „oświadczenia nie do zaakceptowania” wzywają do przemocy i stanowią zagrożenie dla rządu i wszystkich tych, którzy popierają homoseksualne „małżeństwa”.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.