Komornik nie będzie już nękał gdańskiej kurii - donosi Gazeta Wyborcza. Zostało zawarte porozumienie z wierzycielami.
Według gazety gdańska kuria dogadała się z wierzycielami w sprawie wielomilionowych długów pozostałych po archidiecezjalnym wydawnictwie Stella Maris. Porozumienie bez precedensu w historii polskiego Kościoła podpisano między gdańską archidiecezją a kilkoma bankami i funduszami leasingowymi już kilka dni temu, ale nikt nie kwapił się z upublicznieniem wiadomości. Jarosław Szarmach, archidiecezjalny pełnomocnik ds. likwidacji finansowych skutków afery Stella Maris potwierdził zawarcie porozumienia, ale odmówił podania szczegółów, bo są objęte tajemnicą handlową. Według dziennika gdańska archidiecezja spłaci mniej niż połowę zadłużenia. Zapłatą nie będą pieniądze, lecz nieruchomości należące do Kościoła. Na liście jest prawdopodobnie działka - 80 ha ziemi w nadmorskim pasie pod Władysławowem - oraz budynek, który w ostatnich latach był siedzibą wydawnictwa Stella Maris. Nieruchomości z listy może być nawet 20. Banki i fundusze leasingowe też odmawiają oficjalnego komentarza. Na przekazanie majątku tak znacznej wartości potrzebna jest zgoda Stolicy Apostolskiej. Jak to możliwe, że wierzyciele zgodzili się na mniej niż połowę należnych pieniędzy? - zastanawia się gazeta i przedstawia nastepujące wyjaśnienie: Sprawa ciągnęła się od kilku lat, ale wierzyciele Kościoła odzyskiwali śmieszne kwoty. Komornik sprzedał na licytacjach samochody, które na co dzień służyły arcybiskupowi gdańskiemu Tadeuszowi Gocłowskiemu. Znaleźli się też kupcy na większość urządzeń poligraficznych wydawnictwa Stella Maris. Kiedy jednak pod młotek miały pójść zabytkowe obrazy i meble z wyposażenia gdańskiej kurii, strona kościelna zaczęła się ostro bronić. Archidiecezjalni prawnicy skutecznie kwestionowali przed sądami prawomocność wydanych już tytułów egzekucyjnych. Kuria udowadniała, że jest nie tyle sprawcą, ile jedną z ofiar afery Stella Maris. Zarządzający wydawnictwem ekonomiści brali bowiem kredyty bez konsultacji z biskupem. Sądy podzieliły zdanie Kościoła - dwa postępowania komornicze zostały zawieszone w trybie przymusowym. Prawdopodobnie to skłoniło wierzycieli do ugody.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.