Trwa marsz gwardzistów na Rzym. Już drugi tydzień pokonują oni pieszo trasę, którą przebył dokładnie pół tysiąca lat temu pierwszy w historii oddział papieskiej Gwardii Szwajcarskiej, zwerbowany przez papieża Juliusza II.
Obecnie gwardziści przebywają w Toskanii, której ludność przekazuje za ich pośrednictwem różne dary dla Benedykta XVI. Żołnierze chętnie wzięli na siebie obowiązek „listonoszy”. Zapewniają, że wszystkie dary i listy przekażą papieżowi 4 maja, kiedy to dotrą do Watykanu. Gwardziści w sumie mają do pokonania 723 km. Wszyscy uczestnicy marszu służyli przy boku papieża w Watykanie. 75 gwardzistów przejdzie pieszo całą trasę, a 80 – tylko jej część. Idącym towarzyszą samochody i 4 lekarzy. Pierwszy w historii oddział papieskiej Gwardii Szwajcarskiej liczył 150 członków.
W sobotni wieczór 22 lutego siedem kościołów w Nowej Zelandii padło ofiarą podpaleń.
Części lwów i lampartów są sprzedawane na 80 proc. badanych rynków.
"Pomimo delikatnego stanu zdrowia, Ojciec Święty nadal myśli i modli się..."
Licznie obecni byli kardynałowie i pracownicy urzędów Stolicy Apostolskiej.