W Polsce wciąż funkcjonuje wiele sekt. Zdaniem Piotra Nowakowskiego, dyrektora katowickiej, międzynarodowej konferencji "Sekty jako problem współczesności", ich pojawianie się to forma patologizacji religijności lub wykorzystawania w instrumentalny sposób "zdrowej" religijności.
Piotr Nowakowski zwrócił uwagę, że sekty zawsze będą pojawiać się na uboczu oficajnych religii. Obok dotychczas działających w Polsce grup, jak na przykład Antrovis, Niebo, Himawanti czy Sekta Moona pojawiają się nowe. Wśród nagłośnionych w mediach jest na przykład działający od wielu lat tzw "kościół scjentologiczny". Został on wymieniony jako niebezpieczna sekta w tak zwanym raporcie Cottrella sporządzonym dla Rady Europy i w raporcie polskiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Ruch ten niejednokrotnie wykorzystuje swoich członków finansowo i niewolniczo uzależnia. W Katowickiej konferencji poświęconej problemowi sekt biorą udział specjaliści z Polski, Ukrainy, Hiszpanii oraz Stanów Zjednoczonych.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.