W wieku 82 lat zmarł w połowie kwietnia w Peru ojciec Józef Walijewski, misjonarz, opiekun bezdomnych i sierot. Przyczyną śmierci było ostre zapalenie płuc, którego duchowny nabawił się podczas prac nad budową domu opieki dla Indian w podeszłym wieku.
Odszedł święty człowiek, wzór pokory i oddania innym, bezinteresownej troski o potrzebujących: głodnych, bez dachu nad głową, bez miłości rodziców. Umarł realizując swoje ostatnie marzenie" - mówił podczas Mszy żałobnej ks. Luis Hidalgo z misji Oxapampa, bliski przyjaciel Zmarłego. Pogrzeb odbył się w parafii Villa El Salvador, której założycielem był o. Walijewski. Na uroczystościach pogrzebowych zgromadziło się setki miejscowych wiernych oraz 50 duchownych z Ameryki Łacińskiej i Stanów Zjednoczonych. "Bez niego, to miejsce byłoby do dziś siedliskiem zła, przemocy i upokorzenia, życia bez miłości i wiary zarówno w Boga, jak i bliźniego" - podkreślił w mowie nad grobem Zmarłego bp Gerardo Anton Zerdin, odpowiedzialny z ramienia episkopatu za indiańskie parafie w peruwiańskich Andach. O. Józef Walijewski, nazywany popularnie "Padre José" uważany był przez Indian Quechua i Aymara za "obdarzonego szczególną mocą - «curander»". Urodził się 1924 roku, w rodzinie polskich emigrantów, w stanie Michigan w USA. Od piątego roku życia musiał pracować na swoje utrzymanie. Rozdawał ulotki i gazety na ulicach w zamian za kilka centów, czy jedzenie. W wieku młodzieńczym wstąpił do Zgromadzenia Męki Jezusa Chrystusa (CP) - pasjonistów. Święcenia kapłańskie otrzymał w wieku 26 lat i od tego czasu zaangażował się w pracę misyjną w Ameryce Łacińskiej. Do Peru przybył 1971 roku, po kilkunastoletnim pobycie w Boliwii i Ekwadorze. W Peru pracę duszpasterską rozpoczął od slamsów na przedmieściach Limy, tworząc po krótkim czasie na terenie wysypisk śmieci, słynną dziś parafię Villa El Salvador, która zaczęła przyciągać głównie bezdomnych nieletnich. Promował model życia według reguł pierwszych wspólnot chrześcijańskich. Jako jeden z pierwszych wcielał w życie "Drogę kształcenia" (Itinerario de formación) - inspirowaną ideami II Soboru Watykańskiego. Wykorzystywał w swojej pracy nowe doświadczenia katechetyczne oparte na haśle: "Słowo Boże - Liturgia - Wspólnota". Praca ta ma prowadzić ludzi do braterstwa w Komunii św. oraz do pogłębionej wiary. Na terenie parafii dla bezdomnych dzieci otworzono darmowe jadłodajnie. Natomiast dla porzucanych na wysypiskach nowonarodzonych niemowląt "Padre José", przezwyciężając wszelkie opory administracyjno-społeczne, otworzył w Lurin sierociniec. W 1985 roku, Jan Paweł II podczas peruwiańskiej pielgrzymki ofiarował o. Józefowi 50 tys. dolarów na utworzenie "Domu Rodzinnego" dla bezdomnych dzieci w parafii Villa El Salvador. Nosi on nazwę: "Dom Rodzinny Jana Pawła II" i jest wzorem dla innych tego typu placówek w Peru.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.