Po powołaniu Rady Programowej Radia Maryja atak na tę rozgłośnię będzie atakiem wymierzonym pośrednio w samą Konferencję Episkopatu Polski - powiedział wieczorem w Kaliszu ordynariusz diecezji kaliskiej, biskup Stanisław Napierała.
Biskup nawiązał w ten sposób do podjętej we wtorek na Jasnej Górze decyzji Rady Stałej Episkopatu Polski i biskupów diecezjalnych o powołaniu Rady. Ordynariusz uczestniczył w uroczystościach wprowadzenia do sanktuarium Świętego Józefa Kaliskiego relikwii błogosławionej Marii Franciszki Siedliskiej. Obecni byli na nich biskupi pomocniczy diecezji kaliskiej Teofil Wilski i łowickiej Józef Zawitkowski oraz o. Tadeusz Rydzyk - dyrektor toruńskiej rozgłośni. Zdaniem Napierały, dokumenty podjęte przez Episkopat stanowią regulacje prawną, która "dostarcza obu stronom instrument dla wzajemnych relacji". "Biskupi ufają, że w ten sposób będą mogli wypełnić swoją pasterską troskę wobec programu Radia i jego realizacji. Radio otrzymuje ogromne wsparcie" - mówił biskup. Podkreślił, że troska o rozgłośnię angażuje pewną odpowiedzialność biskupów za jej przyszły los. "W przypadku jakiegoś ataku na Radio Maryja, w nowej sytuacji, będzie to atak wymierzony pośrednio w samą Konferencję Episkopatu" - uważa Napierała. Ordynariusz powiedział wiernym, że radio Maryja jako rozgłośnia katolicka nie może służyć tzw. poprawności politycznej, lecz prawdzie. Poprawność polityczna - zdaniem biskupa - często mija się z prawdą, a ataki na Radio prowadzone są ostatnio z niezwykłą zaciekłością, w formie zorganizowanej i to zarówno przez ośrodki w kraju, jak i za granicą. "Mają one (ataki - PAP) swoje źródło głównie w tym, że w świetle prawdy zostają niekiedy odsłaniane manipulacje, kłamstwa, afery. Radio Maryja jest atakowane, bo jest dla nich przeszkodą", uważa Napierała.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.