Macierzyństwo jest dla dziecka „terenem bezpiecznym”, ojcostwo - dobrze rozumianą „strefą ryzyka”. Dziecko dla właściwego rozwoju potrzebuje jednego i drugiego.
- W edukacji ważna jest równowaga. Jeden krok mocno postawiony na terenie bezpiecznym, drugi w strefie ryzyka. Nie można wychowywać tylko w strefie bezpiecznej, bo nie pozwoli to wzrastać osobowości, ale nie można też ograniczać się do ryzyka, bo byłoby to zbyt niebezpieczne - mówił papież Franciszek do rodziców i wychowawców podczas piątkowego spotkania z kilku tysiącami uczniów szkół jezuickich z różnych stron Włoch i z Albanii.
Kilka dni wcześniej skończyłem czytać najnowsza książkę Claudio Risé na temat ojcostwa (Il Padre Libertà Dono). Znany włoski psychoterapeuta nie po raz pierwszy bije na alarm, ukazując zgubne skutki braku ojca w życiu dzieci. Przytacza dane statystyczne z USA, według których czołówki list samobójców, kryminalistów oraz mężczyzn stosujących przemocy względem kobiet, stanowią osoby wzrastające bez ojca lub bez dobrych relacji z nim. Amerykańskie dane potwierdzają badania przeprowadzone w wielu innych krajach.
Jak zaznacza Risé, istnieje wiele różnych rodzajów braku ojca. Może być nim sieroctwo spowodowane śmiercią rodzica lub nieobecność taty z powodu rozwodu rodziców. Istnieje nieobecność spowodowana nieumiejętnością budowania przez mężczyznę zdrowych i dojrzałych relacji ze swoimi dziećmi. W tych przypadkach, dystans emocjonalny ojca jest często związany z ucieczką w pracę lub alkohol. Na brak ojca są też skazane dzieci wychowywane przez mamy – single lub pary homoseksualne.
Ale istnieje też nieobecność ojca spowodowana faktem, że zamiast spełniać swoje oryginalne, męskie - ojcowskie zadanie, wchodzi on w rolę kobiety – mamy. Ten ostatni rodzaj nieobecności – jak podkreśla włoski psychoterapeuta – jest dużym problemem we Włoszech.
Tymczasem, zadania mamy i taty w życiu dziecka są równie ważne choć zdecydowanie różne. „Matka jest niezbędna do urodzenia i wprowadzenia dziecka w życie; ojciec jest potrzebny do rozwoju i wprowadzenia w czas i historię. Oboje są koniecznie dziecku do życia, aby nauczyło się kochać i być kochanym” – pisze Claudio Risé.
Nawiązując do słów Papieża, z pewnym uproszczeniem można powiedzieć, że macierzyństwo jest dla dziecka „terenem bezpiecznym”, a ojcostwo - dobrze rozumianą „strefą ryzyka”. Dla właściwego rozwoju dziecka niezbędne jest bezpieczeństwo i ryzyko. Każde dziecko potrzebuje mamy i taty.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.