"Na podstawie odbytych z przedstawicielami władz politycznych i religijnych Libanu rozmów mogę stwierdzić, że zarówno chrześcijanie jak i muzułmanie są gotowi podjąć się odbudowy swego kraju". Takie oświadczenie złożył kard. Roger Etchegaray, który jako papieski delegat odwiedził w tych dniach Liban (13-16 sierpnia).
Po zakończeniu wizyty watykański wysłannik przypomniał, że jego misja zbiegła się z zawieszeniem broni. Zwrócił uwagę, że prawdziwy pokój to nie tylko zaprzestanie działań wojennych, ale duchowa przemiana osób zaangażowanych w konflikt. Teraz wielu libańskich uchodźców szuka możliwości powrotu do domu bądź dachu nad głową. Kard. Etchegaray zaapelował do instytucji państwowych i pozarządowych o jak najszybszą pomoc dla poszkodowanych w konflikcie izraelsko-libańskim, w tym o podjęcie długoterminowych projektów w tej dziedzinie.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.