Położenie kresu handlowi ludźmi i pomoc nielegalnym emigrantom - te dwa zadania stanowią cel wizyty amerykańskich biskupów na granicy między Meksykiem a Stanami Zjednoczonymi. Biskupi chcą szeroko poinformować opinię publiczną o sytuacji nieletnich emigrantów oraz stworzyć dla nich specjalny program pomocy.
Sytuacja przewożonych przez granicę w bagażnikach, zbiornikach na benzynę, silnikach lub schowanych w siedzeniach samochodów najmłodszych nielegalnych imigrantów nie jest znana amerykańskiej opinii publicznej. Czteroosobowa delegacja biskupów w skład, której wchodzi m.in. prawnik i przedstawiciel episkopatu ds. imigrantów ma za zadanie zbadanie i przedstawienie społeczeństwu ich położenia. Podczas tygodniowego pobytu biskupi uczestniczą w licznych rozmowach prowadzonych zarówno z osobami prywatnymi dobrze znającymi sytuację nielegalnych imigrantów, jak również przedstawicielami lokalnych władz stanowych i kościelnych. Hierarchowie pragną, by owocem podróży było także stworzenie wspólnego programu pomocy nieletnim imigrantom episkopatów amerykańskiego i meksykańskiego. Tylko od początku 2006 r. władze graniczne zatrzymały przeszło 4 tys. nieletnich pozostawionych bez opieki imigrantów. Większość z nich, jak wykazały badania, była uprzednio zmuszana do pracy.
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.