Niemcy: W Sachsenhausen odsłonięto pomnik zamordowanych księży

Na postumencie pomnika umieszczono nazwiska 96 kapłanów, którzy zginęli w hitlerowskim obozie koncentracyjnym w Sachsenhausen.W uroczystości odsłonięcia pomnika wzięli udział arcybiskupi Berlina i Warszawy, kardynałowie: Georg Sterzinsky i Józef Glemp, Prymas Polski, nuncjusz papieski w Niemczech abp Erwin Ender a także sekretarz stanu ds. kultu w rządzie Brandenburgii, Johann Komusiewicz. Wśród więzionych w Sachsenhausen księży z ośmiu krajów, około 630 pochodziło z Polski (87 z nich zmarło), w tym 90-letni obecnie arcybiskup-senior szczecińsko-kamieński Kazimierz Majdański. W gronie tym byli także Niemcy, między innymi ks. Karl Leisner i jezuita Rupert Mayer, beatyfikowani przed laty przez Jana Pawła II. Papież beatyfikował łącznie 23 księży - więźniów Sachsenhausen. W kwietniu 1987 roku w kościele parafialnym w Oranienburgu odsłonięto tablicę pamiątkową ku czci ofiar obozu Sachsenhausen. Losy ofiar bada istniejące od czterech lat biuro historii współczesnej archidiecezji berlińskiej. Wyniki badań przedstawiono po raz pierwszy przed trzema laty w ramach uroczystości zorganizowanej przez władze państwowe Brandenburgii w dniu pamięci o ofiarach narodowego socjalizmu. Obelisk zaprojektowali i wykonali rzeźbiarze z Berlina: Stefan Sprenker i Thomas Reifferscheid. Od sierpnia br. w Sachsenhausen czynne jest też miejsce pamięci więźniów wyznania ewangelickiego. W obozie w Sachsenhausen położonym na północ od Berlina naziści więzili w latach 1936-1945 około 200 tysięcy osób. Zginęła niemal połowa z nich. W tym obozie więziono m.in. profesorów i pracowników naukowych Uniwersytetu Jagiellońskiego, aresztowanych podstępnie w listopadzie 1939 r. W Sachsenhausen zamordowano w sierpniu 1944 r. Stefana Roweckiego "Grota", komendanta głównego AK.