We Wrocławiu jest współpraca i stąd taki wynik wyborów - powiedział KAI metropolita wrocławski abp Marian Gołębiewski, komentując zdecydowane zwycięstwo dotychczasowego prezydenta miasta, który był popierany zarówno przez PiS jak i PO.
Rafała Dutkiewicza poparło ok. 85 proc. wrocławian. "Lewica nie ma powodu do euforii" - dodał hierarcha komentując dotychczasowe dane z całego kraju. Abp Gołębiewski wyraził satysfakcje z frekwencji wyborczej, które - według najnowszych danych - sięga 45 proc. Może to oznaczać rekordowy udział społeczeństwa w wyborach samorządowych. Zdaniem hierarchy wyniki głosowania we Wrocławiu potwierdzają dotychczasowy klimat współpracy. "Pomimo różnych wojen na górze, dwie główne partie prawicowe - PO i PiS - współpracowały dość harmonijnie w urzędzie miasta i to się przekładało na życie całego miasta i jego mieszkańców" - zauważył abp Gołębiewski. Hierarcha powiedział, że już po wyborach parlamentarnych spotkał się z posłami i senatorami różnych partii, który już wówczas zadeklarowali, że będą współpracować a nie prowadzić wyniszczające spory. "U nas się nie boczymy, niezależnie od tego czy ktoś należy do PO czy PiS. Jest współpraca i wyraz tego mamy w postaci wyborów" - dodał abp Gołębiewski. Obecne wyniki wskazują, że w Radzie Miasta Platforma Obywatelska będzie mieć 17 radnych Komitet Wyborczy Rafała Dutkiewicza - 10, zaś Prawo i Sprawiedliwość - 10. "Nie ma partii lewicowych, opozycyjnych, ale należy się spodziewać, że jakaś opozycja wyłoni się z obecnego układu" - przewiduje metropolita wrocławski. Komentując sytuację powyborczą w skali kraju abp Gołębiowski uznał, że obecnie nikt nie ma powodu do wielkiego triumfalizmu. "O ile w dużych miastach zwyciężyła PO, to w powiatach przeważa PiS, czyli ten stan, który zarysował się w wyborach parlamentarnych i prezydenckich w jakimś sensie utrwala się i utwierdza" - zauważył hierarcha. "Myślę, że radość lewicy była trochę przedwczesne, bo za wyjątkiem Warszawy, gdzie kandydat lewicy uzyskał nieco ponad 20 proc., to chyba do większych euforii nie ma ona powodu" - ocenił w rozmowie z KAI abp Gołębiewski. Według hierarchy zadaniem na przyszłość jest zdolność do współpracy dwóch czołowych partii, "żeby jakoś umiały się dogadywać i budować ten ojczysty dom, aby był trwały i w przytulny dla wszystkich mieszkańców". Pytany o to, czy jego zdaniem jest realna szansa na konstruktywny dialog PiS i PO metropolita odparł: "Jest dużo obolałości, które gdzieś tam tkwią. Chodzi zaś o to, żeby zwyciężał rozsądek a nie zacietrzewienie, bo wtedy mogłaby powstać silna koalicja. Biorąc pod uwagę wyniki mniejszych partii - nie mamy jeszcze pewności co do PSL, ale są dość minorowe oceny LPR i Samoobrony - stworzenie silnej koalicji byłoby marzeniem i życzeniem większości Polaków" - ocenił abp Gołębiewski.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.