Chcieli je zmusić do przejścia na islam

Nasz Dziennik/a.

publikacja 11.12.2006 19:58

Dwie chrześcijanki, matka i jej 13-letnia córka, więzione 3 miesiące przez muzułmanina Muhammada Ikrama, zostały uwolnione - podał Nasz Dziennik.

Udało się to dzięki interwencji prawników z pakistańskiej organizacji mniejszości wyznaniowych. Jak informuje jej dyrektor, ataki na chrześcijan i wyznawców innych religii są coraz częstsze w Pakistanie. Jego zdaniem, rząd powinien ukarać winnych tego okropnego incydentu najsurowiej, jak jest to możliwe. 40-letnia Nasreen Pervez i jej 13-letnia córka Razia pracowały jako służące w domu Muhammada Ikrama. Po miesiącu pracy mężczyzna odmówił kobietom zapłaty i przy pomocy żony porwał chrześcijanki. Zerwał im z szyi krzyżyki i zakazał im się modlić. Chciał w ten sposób wymusić na kobietach przejście na islam. Kiedy te nie uległy, mężczyzna wraz z żoną torturował je. Aby zapobiec ewentualnej ucieczce chrześcijanek, na noc zakuwał je w łańcuchy. Zagroził nawet, że jeśli nadal będą trwać przy swej wierze, zabije ich krewnych. Po trzech miesiącach najstarsza córka Nasreen Pervez, Sheeba, postanowiła odwiedzić matkę i siostrę. Kiedy przybyła do domu Muhammada, jego żona wygnała ją i zagroziła, by więcej nie przychodziła, jeśli nie chce widzieć kobiet martwych. Zaniepokojona Sheeba powiadomiła pakistańską organizację mniejszości wyznaniowych. Zdaniem dyrektora organizacji, szykany wobec chrześcijan i innych mniejszości wyznaniowych są coraz częstsze w tym kraju. Aby skutecznie pomagać ofiarom tych ataków, nie wystarcza już pomoc organizacji pozarządowych. Do przeciwdziałania takim aktom przemocy musi przystąpić wreszcie rząd.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona