Benedykt XVI dziękuje Bogu za dzieło abbé Pierre'a na rzecz najbiedniejszych, przez które dał on "świadectwo miłości, pochodzącej od Chrystusa".
Założyciel wspólnot Emaus, opiekujących się ludźmi bezdomnymi i zepchniętymi na margines życia społecznego, zmarł 22 stycznia w wieku 94 lat. W telegramie kondolencyjnym wysłanym w imieniu papieża, watykański sekretarz stanu kard. Tarcisio Bertone napisał, że Ojciec Święty powierza zmarłego miłosierdziu Bożemu i prosi Pana, aby przyjął do swojego królestwa "tego księdza, który całe życie walczył z nędzą". Pogrzeb państwowy abbé Pierre'a odbędzie się 26 stycznia w katedrze Notre-Dame w Paryżu. Transmitować go będzie telewizja France 2. Na Mszy św. odprawianej przez abp. André Vingt-Trois obecny będzie prezydent Francji Jacques Chirac z członkami rządu. Trumna z ciałem zmarłego zostanie następnie przewieziona do Esteville niedaleko Rouen w Normandii, gdzie 27 stycznia odbędzie się ceremonia pogrzebowa na miejscowym cmentarzu z udziałem najbliższych.
Co najmniej 13 osób zginęło, a 73 zostały ranne w wyniku działań policji wobec demontrantów.
Główny cel reżimu jest jasny: ograniczyć wszelkie formy swobody wypowiedzi.
Spędzili oni na stacji kosmicznej Tiangong (Niebiański Pałac) 192 dni.
Dom dla chrześcijan, ale życie w nim codzienne staje się trudniejsze i niepewne.
Papież Franciszek mówił wcześniej, że oboje kandydaci są przeciwko życiu.
"Brawo, feldmarszałku" - napisała caryca Katarzyna II w liście gratulacyjnym.