Falę przemocy i niepewności piętnuje w wielkopostnym orędziu episkopat Kenii.
Ten wschodnioafrykański kraj wciąż nękają konflikty i zbrodnie. Biskupi wzywają rządzących do zagwarantowania bezpieczeństwa każdemu Kenijczykowi. Apelują o położenie kresu wszelkiej przemocy oraz uporanie się z korupcją, skrajnym ubóstwem i niesprawiedliwością społeczną. Episkopat Kenii podkreśla, że niepewność narodową potęgują kradzieże, włamania oraz zabójstwa niewinnych ludzi. Są one wynikiem niesprawiedliwego wynagrodzenia za pracę, rosnącego ubóstwa, ignorancji oraz słabej gospodarki i ekonomii. Orędzie zatytułowane: „Dobre zarządzanie Kenią: moja odpowiedzialność” zachęca, by zwłaszcza w Wielkim Poście każdy z wiernych starał się wykorzeniać przemoc, gdyż w chwili obecnej jest to tam sprawą wagi państwowej.
Należał do szkoły koranicznej uważanej za wylęgarnię islamistów.
Pod śniegiem nadal znajduje się 41 osób. Spośród uwolnionych 4 osoby są w stanie krytycznym.
W akcji przed parlamentem wzięło udział, według policji, ok. 300 tys. osób.
Jego stan lekarze określają już nie jako krytyczny, a złożony.
Przedstawił się jako twardy negocjator, a jednocześnie zaskarbił sympatię Trumpa.
Ponad 500 dzieci jest wśród 2700 przypadków cholery, zgłoszonych pomiędzy 1 stycznia a 24 lutego.