Giulio Andreotti przekazał postulatorowi procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II dwa listy, jakie dostał od niego, kiedy stanął przed sądem oskarżony o kontakty z mafią. Siedmiokrotny premier Włoch powiedział o tym tygodnikowi "Famiglia cristiana".
Andreotti powiedział, że na życzenie papieża-Polaka odwiedziła go w tym trudnym dla niego okresie także Matka Teresa z Kalkuty. Uprzedziła włoskiego polityka, że proces potrwa długo, ale nie powinien się martwić. Faktycznie w drugiej instancji został on oczyszczony z zarzutów. Giulio Andreotti opowiedział także katolickiemu tygodnikowi, że z okna swej sypialni obserwował zawsze okna papieskiego apartamentu. Światło gasło tam zawsze o godz. 23. "Ani razu przez długie lata nie omieszkałem spojrzeć w tamtą stronę. Działało to na mnie uspokajająco" - powiedział włoski mąż stanu.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.