Było późne przedpołudnie pewnej wiosny, między 30 a 33 rokiem naszej ery.
Jerozolimską drogą, która w następnych wiekach przyjmie znamienną nazwę Via
Dolorosa, postępował niewielki orszak: skazany na śmierć, w eskorcie rzymskich
żołnierzy - tak rozpoczyna się Droga Krzyżowa, która w tegoroczny Wielki
Piątek zostanie odprawiona w Koloseum. Portal Wiara.pl dotarł do całego
tekstu.
Stacja czwarta
Piotr zapiera się Jezusa
C.: Kłaniamy ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
W.: Żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył.
Z Ewangelii według św. Łukasza (22, 54-62)
Schwycili Go więc, poprowadzili i zawiedli do domu najwyższego kapłana. A Piotr szedł z daleka. Gdy rozniecili ogień na środku dziedzińca i zasiedli wkoło, Piotr usiadł także między nimi. A jakaś służąca, zobaczywszy go siedzącego przy ogniu, przyjrzała mu się uważnie i rzekła: «I ten był razem z Nim». Lecz on zaprzeczył temu, mówiąc: «Nie znam Go, kobieto». Po chwili zobaczył go ktoś inny i rzekł: «I ty jesteś jednym z nich». Piotr odrzekł: «Człowieku, nie jestem». Po upływie prawie godziny jeszcze ktoś inny począł zawzięcie twierdzić: «Na pewno i ten był razem z Nim; jest przecież Galilejczykiem». Piotr zaś rzekł: «Człowieku, nie wiem, co mówisz». I w tej chwili, gdy on jeszcze mówił, kogut zapiał. A Pan obrócił się i spojrzał na Piotra. Wspomniał Piotr na słowo Pana, jak mu powiedział: «Dziś, zanim kogut zapieje, trzy razy się Mnie wyprzesz». Wyszedł na zewnątrz i gorzko zapłakał.
ROZWAŻANIE
Znowu zanurzamy się w mrok nocy, którą zostawiliśmy za plecami, wchodząc do sali sądowej na pierwszy proces wytoczony Jezusowi. Płomienie ogniska rozpalonego na dziedzińcu pałacu Sanhedrynu rozpraszają ciemność i chłód. Służba i straż wyciąga ręce do ognia; twarze jaśnieją jego blaskiem. Ale oto słyszymy kolejno trzy głosy i trzy dłonie palcami wskazują na Piotra, na jego twarz.
Pierwszy głos należy do kobiety. To pałacowa służąca, która spogląda Piotrowi w oczy i woła: «I ten był razem z Nim!». «I ty jesteś jednym z nich!» - woła jakiś mężczyzna. Następny mężczyzna potwierdza to oskarżenie, wskazując na galilejski akcent Piotra: «Na pewno i ten był razem z Nim!». Na te oskarżenia, w desperackiej próbie obrony, Apostoł nie waha się trzy razy kłamliwie zapewniać: «Nie znam Go», «Nie jestem jego uczniem», «Człowieku, nie wiem, co mówisz!» Ogień tego ogniska przenika zatem nie tylko twarz Piotra, ale obnaża również jego nieszczęsną duszę: jej kruchość, egoizm, lęk. Przecież zaledwie kilka godzin wcześniej ten sam Piotr zapewniał: «Choćby wszyscy zwątpili, ale nie ja!... Choćby mi przyszło umrzeć z Tobą, nie wyprę się Ciebie» (Mk 14, 29.31).
* * *
Kurtyna tej sceny jednak nie opada w momencie zdrady, jak to było w przypadku Judasza. Ciemności i ciszę jerozolimskiej nocy, a zwłaszcza sumienie Piotra, rozdziera dźwięk - pianie koguta. Właśnie w tej chwili Jezus wychodzi z rozprawy, na której został skazany na śmierć. Łukasz, opisując moment spotkania, skrzyżowania się spojrzeń Chrystusa i Piotra, używa greckiego czasownika oznaczającego spojrzenie przenikliwe. W ten sposób Ewangelista daje nam do zrozumienia, że mamy do czynienia nie tylko z jakimś człowiekiem, ale z Panem, którego oczy przenikają serce i nerki, czyli tajemnice wnętrza duszy.
Z oczu Apostoła popłynęły łzy skruchy. W tym wydarzeniu zbiegają się wszystkie historie zdrad i nawróceń, słabości i wyzwolenia. «Zapłakałem i uwierzyłem!»: przy pomocy tylko tych dwóch słów, wieki później, pewien człowiek (Francois-René de Chateaubriand, Geniusz chrześcijaństwa, 1802), połączy swoje nawrócenie z historią Piotra. Do tego orszaku należymy także my wszyscy, którzy, ulegając podłym lękom, każdego dnia dopuszczamy się małych niewierności, zasłaniając się błahymi usprawiedliwieniami. Ale tak jak przed Apostołem, tak i przed nami otwiera się droga, na której z całą pewnością nasz wzrok napotka spojrzenie Chrystusa, który powtórzy nam to samo zadanie: także ty, nawróciwszy się, «utwierdzaj twoich braci» (Łk 22,32).
Wszyscy:
Pater noster, qui es in cælis:
sanctificetur nomen tuum;
adveniat regnum tuum;
fiat voluntas tua, sicut in cælo, et in terra.
Panem nostrum cotidianum da nobis hodie;
et dimitte nobis debita nostra,
sicut et nos dimittimus debitoribus nostris;
et ne nos inducas in tentationem;
sed libera nos a malo.
Jak płakała Matka miła
Jak cierpiała gdy patrzyła
Na boskiego Syna ból.
Quæ mærebat et dolebat
Pia mater, cum videbat
Nati pœnas incliti.