Zdrowa rodzina niesie Europie i światu wiosnę cywilizacji miłości i życia w miejsce "demograficznej zimy" - napisali w specjalnym przesłaniu uczestnicy Światowego Kongresu Rodzin, który zakończył się w niedzielę w Warszawie. Ponad 3 tys. delegatów z ponad 60 krajów obradowało pod hasłem "Rodzina wiosną dla Europy i świata".
Francuski ekonomista Jean-Didier Lecaillon postulował, by nie patrzeć na rodzinę wyłącznie jak na jednostkę konsumpcyjną, ale także jak na wspólnotę, która inwestuje i wychowuje przyszłych obywateli. Rodzinę trzeba promować, konstruować takie podatki, by były zachętą do legalizowania związków, spojrzeć na rodzinę jako na wspólnotę produktywną. Dramatyczna sytuacja rodziny w Rosji Kongres stał się okazją do przyjrzenia się sytuacji rodzin w poszczególnych krajach. Najbardziej dramatycznie zabrzmiał raport dotyczący sytuacji w Rosji. Zdaniem prof. Anatolija Antonowa z moskiewskiego Uniwersytetu Łomonosowa, rodzina w Rosji jest dziś niszczona tak jak za komuny, a rzekoma pronatalistyczna polityka prezydenta Putina, to mit i kłamstwo. Skutkiem tej polityki jest m. in. Fakt, że 76 proc. rodzin rozpada się, a średnia długość trwania małżeństwa wynosi 9 lat. Uczony poinformował, że w Rosji praktycznie nie prowadzi się naukowych badań nad rodziną. Istnieje tylko jedna katedra Socjologii Rodziny na Uniwersytecie Łomonosowa w Moskwie. Wedle Antonowa od czasów rewolucji bolszewickiej w jego kraju trwa konsekwentna polityka antyrodzinna. Uzyskanie wolności w 1991 r. niewiele w tym względzie zmieniło, gdyż nadal rodzina wyłączona jest z wszelkiej polityki społecznej, która ma charakter zdecydowanie indywidualistyczny. Skutkiem braku jakiejkolwiek polityki na rzecz rodziny jest fakt, że zdecydowana większość małżeństw w Rosji ulega rozpadowi. O ile w 1979 roku 39 proc. małżeństw decydowało się na rozwód, to obecnie rozpadają się 3 na 4 małżeństwa, w czym Rosja wiedzie smutny prym w skali świata. 60 proc. dzieci wychowuje się poza małżeństwem, z jednym z rodziców lub w nowym związku (lub też w kolejnych nowych związkach), co dramatycznie odbija się to na ich stanie psychicznym i możliwościach rozwoju. Małżeństwo - trwały związek kobiety i mężczyzny Uczestnicy kongresu zwracali uwagę, że dzisiejszy świat coraz częściej kwestionuje pojęcie małżeństwa jako trwałego związku kobiety i mężczyzny. Tymczasem, jak podkreślał przewodniczący komisji prawnej Parlamentu Europejskiego, prof. Carlo Cassini z Włoch, prawidłowe relacje między mężczyzną a kobietą w rodzinie leżą u podstaw pokoju na świecie. Zaburzenie tych relacji skutkuje zaś nienawiścią, wojną i przemocą. Wolą samego Boga nowe życie powstaje na skutek relacji seksualnej, której zawsze winna towarzyszyć miłość. "Tylko w ten sposób - dzięki miłości między ojcem a matką - nowy człowiek może prawidłowo się rozwijać i w sposób normalny kształtować swoją osobowość" - mówił włoski europoseł. Kiedy relacje między małżonkami zostaną zaburzone i rozwojowi młodego człowieka nie towarzyszy harmonijna relacja między kobietą i mężczyzną, jego dalsze życie emocjonalne zostaje zaburzone. Nieprawidłowość relacji emocjonalnych w rodzinie jest najczęstszą przyczyną patologii osobowości, co skutkuje w dalszej konwencji różnymi rodzajami społecznych deprawacji, przemocy, brutalnych postaw itd.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.