Prawie 70 młodym ludziom przyznane zostały pieniądze z Funduszu Stypendialnego im. bł. Emila Szramka.
Arcybiskup Damian Zimoń wręczył dyplomy i złożył gratulacje uczniom, którym przyznano stypendia. Już po raz piąty archidiecezja katowicka wspiera najzdolniejszą młodzież z ubogich rodzin. W tym roku spośród 100 zgłoszonych osób stypendia dostało 69. Kapituła brała pod uwagę dwa podstawowe kryteria. Średnia ocen powinna być wyższa niż 4,5, a dochód na członka rodziny nie mógł przekroczyć 500 zł. brutto. W dwóch przypadkach, z uwagi na szczególnie trudną sytuację materialną, kapituła funduszu odstąpiła od wymogu dotyczącego średniej ocen. – Bardzo ważne jest, aby proboszczowie zgłaszali uczniów ze swoich parafii – powiedziała dr Helena Hrapkiewicz, przewodnicząca kapituły. – Nieraz młodzi ludzie nie wiedzą, że mogą liczyć na takie wsparcie ze strony Kościoła, a dziś każde pieniądze się liczą. – dodała przewodnicząca. Wysokość miesięcznego stypendium waha się od 100 do 250 zł. miesięcznie. Zależy od wyników w nauce i kondycji finansowej rodziny ucznia. Adam Kęsy z VIII LO w Katowicach już po raz drugi odebrał z rąk arcybiskupa akt nadania stypendium. Przyznaje, że pieniądze wyda na najpilniejsze potrzeby. – Interesuję się sportem i muzyką – mówi Adam. Gram na flecie i śpiewam w zespole. Jednak środki ze stypendium wydam w większym stopniu na bilety miesięczne i podręczniki niż na pogłębianie moich zainteresowań – dodaje. Paweł Nieścierowicz z Gimnazjum nr 3 podziela jego opinię. - Moja mama nie ma stałej pracy i dlatego te pieniądze są nam bardzo potrzebne – tłumaczy. – Cieszę się, że otrzymałem stypendium, bo jest to dla mnie wyróżnienie i nagroda za całoroczną pracę – dodaje. Paweł jest świetnym lekkoatletą. W biegach na 1000 m. zajął 2 miejsce na szczeblu wojewódzkim. Ponadto gra na gitarze. Udziela się jako animator muzyczny na oazie i podczas spotkań Dzieci Maryi.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.
Raport objął przypadki 79 kobiet i dziewcząt, w tym w wieku zaledwie siedmiu lat.