Biskupi nie mogą usunąć o. Rydzyka

W ujawnionym przez tygodnik Wprost wykładzie, jakiego o. Rydzyk udzielił studentom założonej przez siebie szkoły medialnej w Toruniu, padły bardzo ostre sformułowania wobec pary prezydenckiej. Między innymi postulat, aby Maria Kaczyńska nazwana przez Rydzyka czarownicą poddała się eutanazji. O prezydencie Lechu Kaczyńskim Rydzyk mówił, że jest "oszustem", który wspiera "żydowskie lobby". Słowa te są tak szokujące, że bezkrytyczny dotąd wobec o. Rydzyka przełożony warszawskiej prowincji redemptorystów o. Zdzisław Klafka powołał specjalny zespół zakonny do "rzetelnego przeanalizowania zaistniałej sytuacji". Tylko o. Klafka ma prawo odwołać dyrektora Radia Maryja. Jak ustalił Dziennik, mimo trwających cztery lata prac nad treścią nowej umowy między Episkopatem a warszawską prowincją redemptorystów (poprzednia z 1994 r. ulega dezaktualizacji), Episkopat nie zapewnił sobie w niej wpływu na mianowanie dyrektora ogólnopolskiego medium katolickiego, jakim jest Radio Maryja. Umowa została przyjęta przez biskupów diecezjalnych w maju zeszłego roku. Jej treść nie była udostępniona do publicznej wiadomości. Z ustaleń Dziennika wynika, że choć reguluje ona nawet takie szczegóły jak konieczność uzyskania zezwolenia biskupa na przeprowadzenie zbiórek pieniężnych w czasie mszy organizowanych przez Radio Maryja, nie określa kwestii mianowania dyrektora Radia Maryja. "Episkopat może zwrócić się od prowincjała redemptorystów o odwołanie o. Rydzyka, ale sam nie może go odwołać. Jeśli prowincjał odmówi, Episkopat nic nie może zrobić" - wyjaśnia profesor prawa kanonicznego bp Tadeusz Pieronek. Inny wybitny kanonista ks. prof. Remigiusz Sobański wyjaśnia, że Episkopat może zwrócić się w tej sprawie do watykańskiej Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego. Tej kongregacji podlegają zakony, także redemptoryści, i ona może polecić zdjęcie z funkcji dyrektora rozgłośni, jeśli uzna, że ten przekroczył pewne zasady. Wszelkie decyzje dotyczące zakonu ma prawo podejmować rezydujący w Rzymie generał redemptorystów o. Joseph Tobin. Jednak według obserwatorów, jeśli redemptoryści w Polsce uznają, że nie ma powodów do odwołania o. Rydzyka, to generał nie podejmie innej decyzji. Jeśli prokuratura potwierdzi prawdziwość nagrań, sprawa o. Rydzyka może być rozpatrywana na najbliższym spotkaniu biskupów diecezjalnych, które odbędzie się 25 sierpnia na Jasnej Górze. Jednak z rozmów, jakie Dziennik przeprowadził z biskupami, wynika, że szanse na to są nikłe. "Większość biskupów ma bezkrytyczny stosunek do o. Rydzyka, ale być może po ujawnieniu tych taśm w końcu się przebudzą" mówi Dziennikowi anonimowo jeden z hierarchów.